Stowarzyszenie Fizjoterapia Polska zarzuca Polskiemu Towarzystwu Fizjoterapii, że paraliżuje prace Komitetu.
- Będąc w mniejszości (14 przedstawicieli z rekomendacji PTF do 6 przedstawicieli z rekomendacji SFP), nie mamy praktycznie żadnego wpływu na podejmowane decyzje, uchwalane regulaminy, etc. - czytamy na stronie fizjoterapeuci.org.
Poszło o wyłonienie wykonawcy w rozpisanym konkursie na zbudowanie i administrowanie rejestrem fizjoterapeutów. Jak podkreśla SFP czas w tym przypadku jest niezwykle istotny, ponieważ budowa takiego sytemu, gwarantującego bezpieczeństwo gromadzonych danych oraz zapewniający wszystkie funkcjonalności przewidziane w specyfikacji konkursowej (min.: dające możliwość szybkiej weryfikacji wprowadzonych danych i raportowania, tworzenia list uprawnionych fizjoterapeutów do głosowania oraz list zgłoszonych kandydatów na delegatów z podziałem na województwa) trwać może według wszystkich oferentów od 4 do 6 tygodni. Teoretycznie zapadła na tym spotkaniu decyzja, że zostanie zwołane (w tygodniu 25-29 lipca) Nadzwyczajne Spotkanie KOSF w celu prezentacji i wyłonienia oferenta, ale Przewodniczący – przy akceptacji pozostałych przedstawicieli PTF – nie wyznaczył terminu spotkania.
Tymczasem uchwalony przez członków PTF regulamin prac Komitetu przewiduje, że nadzwyczajne posiedzenie Komitetu może być zwołane nie później niż na 3 dni przed planowanym terminem. Zarówno przewodniczący Dariusz Dziadzio jak również pozostali członkowi Prezydium Marek Kiljański i Sebastian Zduński odmówili zwołania Nadzwyczajnego Spotkania Komitetu w celu wyłonienia oferenta na budowę i administrowanie rejestrem fizjoterapeutów. Trzecia możliwość zwołania takiego spotkania, która jest również w gestii członków PTF zakłada wniosek łącznie 12 członków KOSF.
- Mamy poważne obawy, że zwłoka w organizacji takiego spotkania jest celowa i ma doprowadzić do zniechęcenia i wycofania się z projektu profesjonalistów (oferentów), którzy złożyli oferty w konkursie i na to miejsce powołanie wykonawców zgłoszonych poza konkursem przez przedstawicieli PTF. (...) Obawiamy się, że PTF dąży do przejęcia samorządu bez udziału w wyborach na co wskazują propozycje wyznaczenia sztywnych parytetów (dla techników, licencjatów, magistrów i specjalistów) oraz obligatoryjne (bez udziału w wyborach) przyznanie członkom KOSF, Koordynatorom regionalnym i Konsultantom wojewódzkim mandatów Delegatów, przy jednoczesnym ograniczeniu liczby wszystkich Delegatów do 340 osób. Dochodzą do tego możliwe manipulacje przy rejestracji fizjoterapeutów. Jeśli rejestr będzie pod wyłączną kontrolą PTF-u, otworzy to furtkę do całkowitego przejęcia kontroli w przyszłym Samorządzie bez udziału w demokratycznych wyborach. Jesteśmy przekonani, że zewnętrzna firma wyłoniona w konkursie – jest jedynym gwarantem, że rejestracja odbędzie się bez manipulacji – obawiają się przedstawiciele Stowarzyszenia Fizjoterapia Polska.
Źródło: Fizjoterapeuci.org.