Historia zatoczyła koło. Czarne chmury zbierają się od miesięcy nad podstawową opieką zdrowotną po kolejnych decyzjach rządzących, ale obecnie sięgają zenitu. Minister Arłukowicz zapomniał, że to już było? Testując wytrzymałość POZ, obecny minister prze wprost do konfrontacji.
Lekarze są zaskoczenie nie tylko zapowiedziami zmian w finansowaniu POZ, ale i formą kontaktu ze środowiskiem "poprzez dziennikarzy". Co PPOZ zarzuca ministrowi?
Oto stanowisko Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia w sprawie doniesień medialnych o finansowaniu POZ-u w roku 2015:
Środowisko podstawowej opieki zdrowotnej z zaskoczeniem i całkowitą dezaprobatą przyjmuje doniesienia medialne dotyczące finansowania podstawowej opieki zdrowotnej w roku 2015, po niespodziewanej konferencji ministra zdrowia z mediami.
- Podkreślamy, że minister już ponad miesiąc temu zapowiadał spotkanie finansowo-organizacyjne ze środowiskiem POZ, do którego nie doszło do dziś. Jak widać chyba brakło ministrowi odwagi i woli, dlatego woli rozmawiać przez media. Taka forma rozmowy i negocjacje ze środowiskiem jest nie do przyjęcia.
Dziś, jak nas informują media - pomimo zapowiadanych nowych zadań - pakiet onkologiczny, pakiet antykolejkowy, zadania z okulistyki i dermatologii oraz czekającej świadczeniodawców szerokiej informatyzacji w ochronie zdrowi a- minister nie przewiduje żadnych dodatkowych środków. A wręcz przeciwnie! W tej głęboko niedofinansowanej podstawowej opiece zdrowotnej, gdzie nakłady na POZ nie są waloryzowane od 2008 , a od 2009 roku ciągle spadają - dziś minister znalazł rzekome "rezerwy" i to około 800 milionów, z których chce realizować nowe zadania.
Minister B. Arłukowicz od miesięcy co innego zapowiada, a co innego robi. Zapowiadał postawienie na podstawową opiekę zdrowotną i wzrost finansowania w tym obszarze. Zapowiadał nowe zadania i dodatkowe środki na nie. A dziś słyszymy, że będzie tylko więcej pracy, więcej obowiązków za mniejsze pieniądze, bo minister zaoszczędzi na lekarzach rodzinnych. To już jest nie tylko niesłowność, to jest kpina z całego środowiska podstawowej opieki zdrowotnej. Minister nie budując, nie dając nic nowego, jednocześnie chce zrujnować to co jeszcze działa w POZ, za co pozytywnie oceniają pacjenci POZ i lekarzy rodzinnych.
Od mieszania nigdy herbata nie będzie słodsza, będzie za to mętna - na to liczy pan minister? Że da się nowe zadania ukryć i jeszcze zaoszczędzić?
No cóż, historia zatoczyła koło. Ponownie czarne chmury nad podstawową opieką zdrowotną zbierają się od miesięcy - po kolejnych decyzjach rządzących, ale obecnie sięgają zenitu. Pan minister B. Arłukowicz zapomniał, że to już było?
Testując wytrzymałość podstawowej opieki zdrowotnej, obecny minister prze wprost do konfrontacji.
Źródło: Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia
Czytaj także: Nowa lista leków refundowanych. Jakie zmiany?
