- Państwo Polskie musi podwoić liczbę miejsc na uczelniach medycznych – czytamy w liście do premiera.
W apelu PPOZ podkreśla, że Polska należy do tych państw, w których liczba lekarzy na tysiąc mieszkańców jest najniższa w Europie. Wskaźnik ten wynosi 2,2 i w najbliższym czasie ulegnie dalszemu obniżeniu do 2,1. Średnia europejska to 4,0. Zaś większość pracujących lekarzy jest w wieku emerytalnym lub przedemerytalnym. Tymczasem to właśnie podstawowa opieka zdrowotna staje przed ogromnym wezwaniem, jakim staje się sytuacja demograficzna Polski. Szybko przybywa osób w wieku senioralnym. Seniorzy to osoby, które chorują nie na jedno, tylko na wiele schorzeń. Z tego powodu wymagają opieki lekarza rodzinnego, który jest specjalistą w zakresie podstawowym w wielu dziedzinach.
PPOZ zarzuca, że resort zdrowia w Polsce nie prowadzi w kwestii kształcenia kadr żadnej polityki, a to, co stanowi w Polsce politykę kadrową, jest wypadkową polityk poszczególnych uczelni. Te zaś kierują się własnymi nieadekwatnymi do potrzeb zdrowotnych potrzebami dydaktycznymi. Państwo polskie musi podwoić liczbę miejsc na uczelniach medycznych.
Nie można uznać za politykę kadrową utrudnianie polskim lekarzom wyjazdu za granicę poprzez zmianę lekarskiego egzaminu państwowego (LEP) na lekarski egzamin końcowy (LEK) ani zmianę definicji lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Za niemoralne i nieetyczne, wymierzone w interes pacjenta uznać należy opóźnianie wejścia w życie ustawy transgranicznej.
Z tego powodu Walne Zgromadzenie Delegatów PPOZ zaapelowało do premiera o poszerzenie możliwości kształcenia kadr lekarskich, aby w optymalny sposób zabezpieczyć potrzeby zdrowotne polskiego społeczeństwa. Za szczególnie pilne uznać należy uzupełnienie kadr lekarskich w podstawowej opiece zdrowotnej.
PPOZ zaapelowało także do ministra Arłukowicza o poparcie wystąpienia do premiera i zdecydowane działanie na szczeblu rządowym.
Źródło: materiały prasowe
Czytaj także: Reforma Arłukowicza w Sejmie