Świadczeniodawcy PPOZ wielokrotnie w tym roku interweniowali w sprawie nacisku ze strony NFZ (i to pod groźbą kar) o natychmiastowe sprawozdanie danych o pacjencie (wzrost, waga, używanie wyrobów tytoniowych). NFZ domaga się ich już przy pierwszych poradach, a brak ma być traktowany jako błąd skutkujący odrzuceniem sprawozdanych porad lekarskich (w tym porad związanych z wielochorobowością).
Tymczasem z ostatniego komunikatu NFZ skierowanego do świadczeniodawców podstawowej opieki zdrowotnej wynika, że przy braku przekazania wymaganej przepisami informacji dotyczącej masy ciała i wzrostu pacjenta, waga błędu dla pierwszej porady zrealizowanej w styczniu albo w lutym 2025 r. będzie oznaczona jako ostrzeżenie, natomiast od marca 2025 r. - jako błąd krytyczny.
– Absolutnie nie możemy się z tym zgodzić, gdyż - jak już wielokrotnie podnosiliśmy – zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 26 czerwca 2019 roku - dane te powinny być przekazywane „co najmniej raz w roku kalendarzowym”, nie zaś przy pierwszej poradzie w danym roku. Tym samym nie sposób uznać, by dane z takiej porady niezawierające ww. informacji były w jakimkolwiek stopniu błędne. Brak jest więc podstaw do kwestionowania przekazanych danych i wstrzymania rozliczenia tych porad – podkreśla w piśmie do NFZ Bożena Janicka, prezes PPOZ.
Lekarze PPOZ zwracają również uwagę, że każda porada jest związana z wystawieniem recept na leki refundowane, wykonaniem świadczeń jednostkowo rozliczanych oraz wydaniem skierowań np. na badania diagnostyczne.
– W takiej sytuacji uznanie porady jako błędnej i jej odrzucenie kwestionuje cały zakres, który ona obejmuje, co jest nie do przyjęcia zarówno przez pacjentów jak i lekarzy – zaznacza Bożena Janicka.
Odrębną kwestią jest fakt, że wielu pacjentów nie wyraża zgody na odnotowywanie w dokumentacji medycznej informacji o wadze, wzroście czy używaniu wyrobów tytoniowych, a obecna procedura sprawozdawcza nie bierze tej sytuacji pod uwagę i nie wskazuje, w jaki sposób okoliczność taka powinna zostać odnotowana czy sprawozdana przez świadczeniodawcę.
PPOZ stoi też na stanowisku, że przekazywanie danych o pacjencie powinno mieć odzwierciedlenie w określonych programach zdrowotnych (a takich informacji nie ma).
– W takiej sytuacji wnosimy o wstrzymanie żądania zbierania powyższych danych do czasu uruchomienia stosownych programów zdrowotnych. Jednocześnie wskazujemy, iż wprowadzenie rozporządzeniem zbierania danych o masie i wzroście pacjenta oraz o używaniu przezeń wyrobów tytoniowych oraz ich sprawozdawanie elektroniczne do NFZ jest dodatkową czynnością, nowym zadaniem, które do dnia dzisiejszego nie ma wskazanych źródeł finansowania. Podkreślamy, że nakładając dodatkowe obowiązki na podmiot należy wskazać sposób finansowania tych dodatkowych zadań. Poza tym w dobie deficytu kadry medycznej trzeba wystrzegać się zbędnych obciążeń biurokratycznych, co więcej - powinno się ograniczyć przekazywanie przez świadczeniodawców danych do tych naprawdę niezbędnych. Dane dotyczące wagi, wzrostu i używania wyrobów tytoniowych z pewnością do nich nie należą – uzasadniają lekarze PPOZ.
inf pras