- Nie ma co chować głowy w piasek – wielkim wyzwaniem będzie służba zdrowia, bo okres zaniedbań, przez poprzednie 25 lat doprowadził do tego, że mamy protestujących, często w bardzo ważnych sprawach, młodych lekarzy - tak o sytuacji w ochronie zdrowia mówił premier Mateusz Morawiecki w programie "Gość Wiadomości" w TVP Info. Premier podkreślił, że obecny system służby zdrowia jest dalece niedoskonały i trzeba na niego spojrzeć z innej perspektywy. Jako przykład podał upaństwowienie kosztów, a prywatyzację zysków. - Nie może być na przykład tak, że jest leczenie na państwowym sprzęcie, a środki idą do prywatnych kieszeni.
Premier poprosił też lekarzy, by dbali przede wszystkim o dobro pacjenta. Tłumaczył, że różnego rodzaju problemów nie da się uleczyć w krótkim czasie, ale rząd pracuje nad poprawą sytuacji, stąd przyjęta ustawa o wzroście wynagrodzeń w służbie zdrowia i ustawa o wzroście wydatków na służbę zdrowia w ciągu najbliższych kilku lat do 6 proc. PKB.
Rezydentów premier poprosił o dialog i "żeby dać sobie nie kilka dni kilka tygodni czasu tylko kilka miesięcy i parę lat, bo nie da się naprawić tych patologii, które narosły. Młodzi lekarze zdecydowanie za mało zarabiają. Muszą brać dyżury, łatać swoje budżety domowe, ale też powinni zostawać tutaj w kraju".
Morawiecki przypomniał, że w ciągu kilkunastu lat z Polski wyjechało ponad 30 tys. lekarzy, za co Polska zapłaciła "30 mld zł innym państwom za eksport naszych lekarzy".
Poprosił też lekarzy, by pomogli znaleźć miejsca, skąd pieniądze wyciekają z systemu.
Źródło: TVP INFO