Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Prof. Chazan chce wrócić do pracy. Sprawą zajmie się sąd

MedExpress Team

Alicja Dusza

Opublikowano 12 marca 2015 10:22

Prof. Chazan chce wrócić do pracy. Sprawą zajmie się sąd - Obrazek nagłówka
W sądzie pracy ruszył proces odwołanego z funkcji dyrektora warszawskiego szpitala im. św. rodziny prof. Bogdana Chazana. Jego zdaniem niesłusznie stracił on pracę.

W sądzie pracy ruszył proces odwołanego z funkcji dyrektora warszawskiego szpitala im. św. rodziny prof. Bogdana Chazana. Jego zdaniem niesłusznie stracił on pracę.

Przypomnijmy:

Prof. Bogdan Chazan odmówił wykonania aborcji u kobiety, która miała urodzić dziecko, które zmarło kilka dni po porodzie z powodu poważnych wad genetycznych.

O sprawie poinformował tygodnik „Wprost”. W szpitalu przy ul. Madalińskiego 38-letnia kobieta dowiedziała się, że dziecko, którego się spodziewa, po urodzeniu umrze z powodu szeregu wad genetycznych. Badania przeprowadzane w szpitalu to potwierdziły. Jednak lekarz i jednocześnie szef szpitala prof. Bogdan Chazan przekazał pacjentce dokument, w którym odmówił przeprowadzenia aborcji ze względu na konflikt sumienia. Jednocześnie lekarz nie wskazał innego szpitala, gdzie taka aborcja może być przeprowadzona. Zaproponował z kolei pacjentce hospicjum, do którego dziecko może trafić po urodzeniu.

Szpital dostał karę z NFZ w wysokości 70 tys. złotych za niewywiązanie się z kontraktu. Kontrolę na wniosek ministra zdrowia prowadził krajowy konsultant w dziedzinie ginekologii. Z przygotowanego przez niego raportu wynika, że przedłużające się konsultacje uniemożliwiły przeprowadzenie zabiegu przerwania ciąży. Niewskazanie pacjentce ośrodka, w którym mogłaby wykonać zabieg, jest również naruszeniem prawa.

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która była przełożoną Chazana powiedziała, że raport nie pozostawia wątpliwości, że doszło do naruszenia prawa. Prezydent podkreśliła, że niepoinformowanie pacjentki o granicznym terminie, w którym można było wykonać zabieg, stanowi organicznie prawa pacjentki do informacji. Zarzuciła także, że nieuzasadnionym było oczekiwanie na wynik kariotypu.

Podkreśliła, że obecny stan prawny  jest taki, że administrator szpitala nie mógł odmówić pacjentce prawa do przerwania ciąży. Mógł to zrobić lekarz prowadzący, ale nie szpital. Dlatego prof. Bogdan Chazan został ostateczny odwołany z funkcji dyrektora. Ale sprawa skierował do sądu pracy. Prof. chce przywrócenia do pracy. Nie czuje się winny, że odmówił aborcji, bo miał prawo powołać się na klauzulę sumienia.

Jednocześnie prokuratura sprawdzała, czy Chazan miała prawo odmówić aborcji. Ale najprawdopodobniej prof. Bogdan Chazan nie usłyszy prokuratorskich zarzutów. Wpływ na to miała opinia biegłych, która nie dała śledczym podstaw do postawienia zarzutów Chazanowi. Klauzula sumienia ma prawnie związywać ręce prokuratorom.

 Źródło: xnews

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także