Badania nad amantadyną prowadzone przez zespół prof. Konrada Rejdaka są na półmetku. "Skonsultowanych zostało ok. 500 osób w najtrudniejszym okresie pandemicznym, które poszukiwały pomocy lekarskiej. Działo się to niezależnie od badania klinicznego. Robiliśmy to w poczuciu realizacji misji [...] Cieszymy się, że pod naszą opieką wskaźniki śmiertelności wśród osób z grupy ryzyka są tak małe. Proszę ekspertów, którzy krytykują sens prowadzenia badania, żeby uwzględnili ten aspekt- robiliśmy to niezależnie od finansowania ABM, pomagaliśmy pacjentom i dalej będziemy to robić."- komentuje prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.
W rozmowie z profesorem Konradem Rejdakiem, prezesem Polskiego Towarzystwa Neurologicznego i liderem badania pn. „Zastosowanie amantadyny w zapobieganiu progresji i leczeniu objawów Covid-19 u pacjentów zarażonych wirusem SARS-CoV-2” pytaliśmy m.in. o:
- Wnioski, jakimi dysponuje na półmetku badań zespół prof. Rejdaka. Dane opisowe na tym etapie nie są wystarczające, żeby przeprowadzać analizy statystyczne. Agencja Badań Medycznych na podstawie dostępnych danych wyraziła zgodę na kontynuację badania.
- Termin zakończenia badania. Zależy on m.in. od przebiegu pandemii. Rekrutacja do badania jest otwarta do 15 kwietnia (do fazy zaślepionej).
- Komentarz do słów prof. Adama Barczyka ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego nt. "śląskich" badań nad amantadyną.
- Różnice między badaniami prof. Barczyka i prof. Rejdaka
- Ocenę decyzji resortu zdrowia nt. zniesienia obostrzeń. Prof. Rejdak powiedział, że widać wyraźny trend złagodzenia pandemii. Podkreślił, że szczepionki pozostają bezwzględnym narzędziem hamowania skutków zakażenia koronawirusem.