- Zgłaszam wniosek o odrzucenie projektu ustawy w całości oraz skierowanie go wraz z wnioskiem komisji do ministra zdrowia w celu włączenia go do prac nad dużą nowelizacją prawa farmaceutycznego - powiedział podczas Komisja Nadzwyczajna do spraw deregulacji poseł Michał Cieślak.
Uzasadnił, że projekt ten wzbudza wiele kontrowersji. - Tak głęboka zmiana zmiana wymaga szczegółowej analizy - powiedział Cieślak.
Propozycja wejścia w życie większościowego udziału farmaceuty w strukturze własnościowej aptek zaproponowana przez wiceministra Krzysztofa Łandę budziła od początku wiele kontrowersji. Pojawiały się wątpliwości, czy taka koncepcja nie ograniczy swobody prowadzenia działalności gospodarczej.
Kraje Unii Europejskiej mają pełną swobodę w regulowaniu kwestii struktury własnościowej aptek. W połowie tych krajów wprowadzono zakaz prowadzenia sieci aptek, oraz prowadzenia aptek przez osoby niebędące farmaceutami.
Naczelna Izba Aptekarska popierała propozycję wprowadzenia struktury własnościowej aptek: 51% udziałów dla farmaceuty i 49% dla przedsiębiorcy niebędącego farmaceutą. - Przy takiej strukturze ten 1 procent przeważy o niezależności farmaceuty - z jednej strony wzmacniając jego pozycję względem przedsiębiorcy, zaś z drugiej - dając mu pełną odpowiedzialność za prowadzenie apteki oraz ewentualne nieprawidłowości w jej funkcjonowaniu - mówi Elżbieta Piotrowska - Rutkowska, prezes NRA.
Zdaniem ekspertów projekt zmian w sposobie działania aptek zaszkodzić może głównie pacjentom. Możliwy wzrost cen leków i problemy z ich dostępnością.