Projekt opublikowano 9 sierpnia po południu, resort na konsultacje dał 21 dni, uzasadniając ich skrócenie koniecznością szybkiego procedowania ustawy. Presję czasową uzasadnia krótki termin wydania pieniędzy z KPO, których uruchomienie jest uwarunkowane wprowadzeniem uzgodnionych z Komisją Europejską zmian w przepisach. Celem zmian ma być dobrze działający system lecznictwa szpitalnego „przede wszystkim przez dopasowanie tego systemu do struktury demograficznej i rzeczywistych potrzeb zdrowotnych ludności oraz przez koncentrację świadczeń i profilowanie szpitali, jak również ich usieciowienie w zakresie realizowanych profili świadczeń”.
Ministerstwo w uzasadnieniu podkreśla również konieczność wzmocnienia systemu szpitalnego przez konsolidację zasobów oraz racjonalizację kosztów po stronie podmiotów leczniczych w sytuacji, gdy występuje nakładanie się lub nieefektywne rozproszenie potencjału kadrowego i infrastrukturalnego w stosunku do zidentyfikowanych potrzeb zdrowotnych na danym terenie oraz wzmocnienie nadzoru podmiotów tworzących nad programami restrukturyzacyjnymi.
Takich pozytywnych zmian, jak czytamy w dokumencie, nie przyniosła przeprowadzona w 2017 r. reforma systemu zawierania umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej realizowanych w szpitalach – ani w zakresie poprawy dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej, koncentracji tych świadczeń, racjonalizacji kosztów po stronie podmiotów leczniczych oraz racjonalizacji wydatków po stronie Narodowego Funduszu Zdrowia. - Wyodrębnianie w ramach wprowadzonego systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (PSZ, czyli tzw. sieci szpitali), 6 poziomów zabezpieczenia szpitalnego oparte było na skomplikowanych i mało przejrzystych kryteriach, nie niosąc istotnej wartości dodanej – stwierdza resort. Minister zdrowia Izabela Leszczyna od kilku miesięcy powtarzała, że jednym z głównych problemów systemu ochrony zdrowia jest nieefektywne wykorzystanie zasobów kadrowych i sprzętowo-infrastrukturalnych oraz nieuzasadnione faktycznymi potrzebami utrzymywanie przez część szpitali podwyższonej gotowości w ramach umów w trybie pełnej hospitalizacji, które generuje nadmiarowe koszty.
Zmianie mają ulec struktura oraz zasady kwalifikowania do sieci (jedną z kluczowych propozycji jest rezygnacja z kwalifikowania do poszczególnych poziomów zabezpieczenia na rzecz kwalifikowania wszystkich świadczeniodawców mających przynajmniej jeden tzw. profil kwalifikujący – tj. każdy profil w zakresie leczenia szpitalnego w trybie pełnej hospitalizacji, objęty dotychczasową umową o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej prze okres co najmniej dwóch lat. Dodatkowe kryteria będą obowiązywać w oddziałach zabiegowych oraz ginekologiczno-polożniczych, co już wywołało burzę, bo zgodnie z przyjętym kryterium minimum 400 porodów rocznie do sieci nie kwalifikuje się ponad sto porodówek, choć ostatecznie ta lista zapewne znacząco się skróci (Izabela Leszczyna zapowiadała, że NFZ będzie uwzględniać również kryterium geograficzne i na kontrakt będą mogły liczyć te porodówki, które zabezpieczają tereny odległe od innych szpitali).
Ministerstwo przewiduje też uproszczenie i złagodzenie zasad regulujących objęcie umową o udzielanie świadczeń w ramach PSZ wybranych dodatkowych rodzajów świadczeń a także, m.in. umożliwienie świadczeniodawcom zamiany udzielania świadczeń w ramach szpitalnego oddziału ratunkowego na udzielanie świadczeń w ramach izby przyjęć oraz uelastycznienie i racjonalizację zasad udzielania świadczeń nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w ramach PSZ.
Projekt przewiduje możliwość tworzenia i prowadzenia samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej przez związki jednostek samorządu terytorialnego, jako podmioty tworzące. Dzięki temu rozwiązaniu jednostki samorządu będą mogły łączyć samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, przez co będą mogły powstać bardziej efektywne, większe podmioty lecznicze.
Jest też blok regulacji dotyczących tworzenia i zatwierdzania programów naprawczych tworzonych przez samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, w których wystąpiła strata netto.