Zdaniem PZ minister nie wyraził woli porozumienia, a sposób jego zachowania wskazuje, że nie słucha lekarzy rodzinnych, lekarzy z innych działów ochrony zdrowia i postanowił doprowadzić do konfrontacji.
Jak relacjonuje PZ na początku spotkania minister Arłukowicz przedstawił dotychczasowe ustalenia oraz opublikowane rozporządzenie, zmieniające rozporządzenie koszykowe z zakresu POZ.
Przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego, reprezentowani przez dwunastu liderów tej organizacji, przedstawili ustalone podczas Zarządu Federacji stanowisko dotyczące możliwości doprowadzenia do konsensusu, który pozwoliłby na podpisanie umów na 2015 rok.
Minister zdrowia po raz kolejny powtórzył swoje dotychczasowe propozycje, które - o czym poprzednio wielokrotnie eksperci PZ informowali go – były wg nich absolutnie nie do przyjęcia. W odpowiedzi reprezentanci Federacji PZ przedstawili wiele wariantów propozycji organizacyjnych i finansowych, będących daleko idącym kompromisem. Niestety, minister zdrowia nie podjął dyskusji.
Zdaniem PZ minister nie wyraził woli porozumienia, a sposób jego zachowania wskazuje, że nie słucha lekarzy rodzinnych, jak również lekarzy z innych działów ochrony zdrowia i postanowił doprowadzić do konfrontacji. Świadczy o tym jego konferencja prasowa, podczas której kontynuując swoją politykę propagandową, informując dziennikarzy wielokrotnie rozminął się z prawdą, a nawet usiłował personalnie podważyć wiarygodność ekspertów i negocjatorów - liderów Porozumienia Zielonogórskiego, pomawiając ich o „szemrane interesy”. W związku z tym Zarząd Porozumienia Zielonogórskiego podjął decyzję o skierowaniu sprawy na drogę sądową.
Minister zakończył negocjacje bez woli doprowadzenia do porozumienia, przyjmując do wiadomości, iż w związku z jego stanowiskiem gabinety lekarzy Porozumienia Zielonogórskiego będą 2 stycznia zamknięte.
Źródło: PZ
Czytaj także: Arłukowicz straszy lekarzy