- Obecnie nie można wysłać żadnego zwolnienia e-ZLA, nie można też wydrukować zwolnień papierowych z systemu. Lekarze marnotrawią czas oraz nerwy, zamiast zajmować się pacjentami - mówi Marek Twardowski, wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego.
- Choć tylko część lekarzy generuje e- ZLA, to i tak system jest niewydolny. Przestrzegaliśmy przed tym i już w pierwszym dniu nie ma możliwości wystawienia e- zwolnienia. Dlatego nadal domagamy się fakultatywności, a nie obligatoryjności e-ZLA. Pragnę podkreślić że nie jesteśmy przeciwnikami informatyzacji ochrony zdrowia, ale musi być ona dobrze przygotowana bez szkody dla pacjentów i wdrażana powoli, systematycznie we współpracy ze środowiskiem lekarskim - dodaje.
Źródło: Federacja Porozumienie Zielonogórskie