Czy niepubliczne placówki medyczne mogą jeszcze liczyć na kontrakty?
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zapowiadał, że należałoby wrócić do rozwiązań, które już wcześniej zostały opracowane, czyli do sieci szpitali powiązanej z tworzoną mapą potrzeb zdrowotnych.
Czy preferowane będą placówki publiczne?
- Oczywiście podstawą kwalifikowania do sieci szpitali będzie jakość, ale również w znacznej części dotyczyć to będzie jednostek publicznych, dlatego, że łatwiej zarządzać wszystkim razem, kiedy mamy do czynienia z własnością publiczną i dlatego też chcemy zatrzymać niekontrolowaną komercjalizację. Tu nawet nie chodzi o majątek tylko o narzędzie, którym państwo może realizować zobowiązania konstytucyjne do zapewnienia ludziom ochrony zdrowia. Na pewno w pierwszej kolejności będą to placówki publiczne. Jeszcze raz powtarzam: będzie się tu liczyć także kwestia jakości. A jakość, trudno sobie wyobrazić, żeby nie była czymś mierzona. W związku z tym do sieci szpitali będą mogły być kwalifikowane wyłącznie jednostki, które są akredytowane.
Wcześniej czy później powinniśmy dojść do praktyki, która jest dziś powszechna w wielu krajach zachodnich tzn. do prezentacji wyników, rozumianych jako powikłania, zakażenia itd. Na tej zasadzie do tej sieci mogą być zakwalifikowane także placówki prywatne. Ale sieć z całą pewnością opierać się będzie na placówkach publicznych - wyjaśnił minister zdrowia.