Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie
banner

Radziwiłł: koniec z ochroną zdrowia

MedExpress Team

MedExpress Team

Radziwiłł: koniec z ochroną zdrowia - Obrazek nagłówka
Obejmując urząd ministra zdrowia Konstanty Radziwiłł deklarował - Chciałbym zamienić ochronę zdrowia, system ochrony zdrowia na służbę zdrowia i to jest moje przesłanie. Chciałbym, żebyśmy służyli Polakom, tak żeby żyli dłużej, żeby żyli zdrowiej, żeby żyli aktywniej.

Radziwiłł leki

Obejmując urząd ministra zdrowia Konstanty Radziwiłł deklarował - Chciałbym zamienić ochronę zdrowia, system ochrony zdrowia na służbę zdrowia i to jest moje przesłanie. Chciałbym, żebyśmy służyli Polakom, tak żeby żyli dłużej, żeby żyli zdrowiej, żeby żyli aktywniej.

- Chciałbym żebyśmy zmienili język, którym posługuje się duża część ludzi, którzy  w tym obszarze ochrony zdrowia funkcjonują. Dziś mówimy nie o pacjencie, czy o chorym, a o świadczeniobiorcy, słyszymy o świadczeniodawcy, o procedurze, o nadwykonaniu, o limicie, o kontrakcie. To jest język, który do pewnego stopnia będzie musiał obowiązywać w przepisach, ale tam gdzie on może być zmieniony, będę starał się go zmienić, przypominając o najważniejszym: to czym się zajmujemy, to jest służba zdrowia – podkreślił minister.

O postępującej dehumanizacji medycyny i wynikających z niej zagrożeniach zarówno dla pacjentów jak i lekarzy mówi nam dr n. med. Jacek Kozakiewicz, prezes Śląskiej Izby Lekarskiej, który również zwraca uwagę na patologię języka w odniesieniu do służby zdrowia.

Pacjenci coraz częściej skarżą się na to, że są traktowani jak klienci, a nie pacjenci. Dlaczego tak się dzieje?

Powodów tej sytuacji jest wiele. Zasadniczym, leżącym u podstaw wielu nieprawidłowości, jest postępująca dehumanizacja w medycynie, obejmująca różne jej dziedziny i zaburzająca prawidłową relację między lekarzem a chorym. Dehumanizacja to także postępująca biurokracja, która powoduje, że lekarze mają coraz mniej czasu na rozmowę z chorym, postawienie diagnozy czy leczenie. Coraz więcej czasu muszą oni poświęcać sprawozdawczości i wypełnianiu dokumentów. Dobrym przykładem obserwowanych już skutków dehumanizacji w medycynie może być wypowiedź kolegi lekarza, który powiedział, że symbolem lekarza przestaje być dłoń z resztkami talku po lekarskiej rękawicy, a staje się nim ręka ubrudzona tonerem z drukarki czy tuszem z pieczątek. Dehumanizacja to także patologia języka, pewnego rodzaju nowomowa. Słowa takie jak: leczyć, chory, szpital zastąpiono określeniami: świadczenie, świadczeniobiorca, świadczeniodawca, produkt leczniczy, procedura, a ostatnio nawet pojawiło się słowo produkt medyczny. Czyli słowa wypaczające sens powołania lekarskiego. A przecież dobrze wiemy z historii, że patologie języka często poprzedzają inne o wiele groźniejsze zjawiska.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także