Likwidacja NFZ jest jednym ze sztandarowych projektów PiS. NFZ miałby być zastąpiony przez państwowy fundusz celowy. Część zadań NFZ przejmie minister zdrowia, natomiast kontraktowanie świadczeń - wojewódzkie urzędu zdrowia. Bezpłatne leczenie będzie przysługiwać wszystkim obywatelom, a nie tylko tym płacącym składkę.
"Narodowy Fundusz Zdrowia zostanie zlikwidowany 1 stycznia 2018 roku, czyli już po wprowadzeniu zakazu komercjalizacji publicznych szpitali, utworzeniu sieci szpitali i wprowadzeniu nowych zasad ich finansowania" - informowało jesienią ubiegłego roku Ministerstwo Zdrowia.
- Obawiam się, że ten termin może okazać się, z różnych powodów, trudny do dotrzymania - oceniał p.o. prezesa NFZ Andrzeja Jacyna.
Kiedy wiadomo było, że likwidacja NFZ z dniem 1 stycznia 2018 r. jest nierealna, resort zdrowia zaplanował, że z dniem 1 stycznia 2018 r. NFZ będzie "w stanie likwidacji". Eksperci oceniali, że proces ten miałby zająć 1-2 lata.
Tymczasem likwidacja NFZ jeszcze bardziej odsuwa się w czasie, bo jak mówił prezes Kaczyński w trakcie Kongresu Programowego PiS, "likwidacja NFZ to sprawa na następną kadencję".
- Sprawa ostatecznych decyzji co do sposobu finansowania służby zdrowia, czy likwidujemy Narodowy Fundusz, czy go nie likwidujemy - to sprawa na następną kadencję - zapowiedział Kaczyński.
Po słowach prezesa PiS wątpliwości rozwiał minister zdrowia Konstanty Radzwiłł, mówiąc, że likwidacja NFZ jest przesądzona. - Natomiast jest to kwestią czasu i trybu, w jaki sposób to zrobimy - powiedział szef resortu zdrowia.
Źródło: PAP/Medexpress/mz.gov.pl