Przekształcenie samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej (SPZOZ) w spółki kapitałowe prawa handlowego miało stać się remedium na rosnące zadłużenie podmiotów leczniczych. Jednak tak się nie stało...
Czy sama zmiana marki samochodu sprawia, że kierowca zawsze wsiada do niego trzeźwy, a drogi w zimie stają się mniej oblodzone?
Zapisy art. 59-61 ustawy o działalności leczniczej (udl) z 15 kwietnia 2011 r., które wiele publicznych szpitali oraz ich podmiotów tworzących postawią przed koniecznością komercjalizacji SPZOZ-ów będą intensywniej realizowane od obecnej – drugiej – połowy 2014 r. Wynika to bowiem wprost z terminów, które SPZOZ - om narzucił ustawodawca. Zakład samodzielny, który nie jest w stanie sam pokryć swoich zobowiązań i odnotowuje ujemny wynik finansowy może być przekształcony przez podmiot tworzący w spółkę kapitałową. Natomiast, możliwość zmiany formy organizacyjno–prawnej staje się koniecznością, jeśli podmiot tworzący w ciągu 3 miesięcy od zatwierdzenia sprawozdania finansowego jednostki nie pokryje z własnych środków ujemnego wyniku finansowego, nie zlikwiduje zakładu lub nie połączy go z innym podmiotem leczniczym.
Komercjalizacja SPZOZ-ów powinna być dogłębnie przeanalizowana ex ante, co niestety nie zostało dokonane w ocenie skutków regulacji do tej ustawy. Brakuje również bieżącego monitoringu i ewaluacji, które przedstawią opinii publicznej aktualne dane na temat przekształceń placówek oraz raportów ukazujących ich kondycję finansową.
Do sprawnego funkcjonowania zarówno skomercjalizowanych podmiotów leczniczych jak i SPZOZ-ów konieczne są zmiany, które będą wobec siebie komplementarne zarówno w skali makro (całego kraju) jak i mikro (pojedynczych podmiotów leczniczych). Podejmowanie jednostkowych działań bez spojrzenia na sektor ochrony zdrowia w sposób kompleksowy przypomina bowiem podanie leku przeciwbólowego tłumiącego objawy, ale nie likwidującego przyczyny. Jeżeli skomercjalizowane placówki nie sprostają wymaganiom dyscypliny finansowej kodeksu spółek handlowych, to grozi im upadłość likwidacyjna.
W związku z tym konieczne jest w skali makro: bieżąca ewaluacja przekształceń, łączenie szpitali na podstawie danych epidemiologicznych i demograficznych w sieci, co pozwoli na uzyskaniu efektu synergii, zwiększenie liczby lekarzy i pielęgniarek, informatyzacja wspierająca podejmowanie decyzji finansowych i organizacyjnych oraz ujednolicenie wyceny procedur medycznych.
W skali mikro należy skoncentrować uwagę na: kompetencjach oraz umiejętnościach menedżerskich kadry zarządzającej podmiotami leczniczymi, która będzie potrafiła wyważyć interes gospodarczy i społeczny. Specyfika sektora ochrony zdrowia wymaga bowiem przedsiębiorczości w celu efektywnego zarządzania podmiotem leczniczym przy jednoczesnym nie dopuszczeniu do dyskryminacji osób korzystających z powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Pieniądze pozyskane z udzielania świadczeń komercyjnych powinny służyć zapewnieniu buforu bezpieczeństwa finansowego dla jednostki oraz środków na inwestycje. Podmioty lecznicze na równi z innymi przedsiębiorcami muszą realizować zasady samokontroli przy pomocy audytu wewnętrznego oraz skupiać się na priorytetach swojej działalności medycznej, nie zapominając przy tym o czynniku ludzkim.
Nie można liczyć na to, że forma spółki kapitałowej, w której będą działać skomercjalizowane podmioty lecznicze uzdrowi sytuację w sektorze ochrony zdrowia, jeżeli pozostałe czynniki wpływające na jego stan nie ulegną zmianie.