Minister wziął udział w konferencji naukowej „Reforma psychiatrii: wyzwania systemowe związane ze zmianą modelu organizacji ochrony zdrowia psychicznego, zorganizowanej przez Ministerstwo Zdrowia we współpracy z Biurem ds. pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego. - Możemy powiedzieć, że ostatnie cztery lata, bo w 2018 r. ruszyła najpierw reforma psychiatrii dla dorosłych, a rok później, w roku 2019, reforma psychiatrii dzieci i młodzieży fundamentalnie i gruntownie zmieniły model świadczenia usług, przenosząc go z wyłącznie z miejsc szpitalnych do opieki środowiskowej – mówił minister podczas konferencji prasowej, zorganizowanej w przerwie obrad. - Opieka środowiskowa to budowanie lokalnie centrów wsparcia zdrowia psychicznego, które gromadzą psychologów i psychoterapeutów – przedstawicieli innych zawodów niż psychiatrzy. Ta opieka środowiskowa to docieranie do pacjenta, bycie tą pierwszą linią, swoistego rodzaju lekarzem rodzinnym w obszarze zdrowia psychicznego – tłumaczył.
Jak mówiono podczas konferencji, sieć centrów wsparcia zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży objęła już niemal całą Polskę. Reforma, jak mówił Niedzielski, „miała swoje perypetie”. - Zaczęliśmy ją budować przed pandemią, pandemia przerwała ten proces, ale potem dynamicznie po pandemii doszliśmy do liczby ponad 370 ośrodków – ostatnia liczba to 378, co oznacza, że mamy już praktycznie w całej Polsce pokrycie kompletnie na poziomie każdego powiatu, może tutaj pewnym wyjątkiem jest Zachodniopomorskie, gdzie jest jeszcze pewnego rodzaju biała plama – stwierdził.
Z opieki na pierwszym poziomie referencyjnym skorzystało do tej pory 450 tysięcy pacjentów. – Gdyby nie przeprowadzone zmiany, nie mieliby się oni gdzie podziać – stwierdziła pełnomocniczka ministra zdrowia ds. reformy psychiatrii dziecięcej prof. Małgorzata Janas-Kozik. W czasie dyskusji eksperckiej przekonywała, że reforma podlega cały czas ewaluacji, jest i będzie korygowana – jeśli tylko stwierdzone zostaną słabe punkty. Takim punktem, w jej ocenie, nie jest jednak obserwowane przeciążenie dziecięcych oddziałów psychiatrycznych. Dlaczego? W jej ocenie część pacjentów, którzy trafiają do centrów na pierwszym poziomie słusznie jest kierowana „szczebel wyżej” – problem polega na tym, że ten drugi szczebel, czyli ośrodki, w których dostępny jest psychiatra, ale w systemie ambulatoryjnym „nie działa jeszcze jak należy”. W efekcie dzieci i młodzież trafiają do oddziałów szpitalnych. A ponieważ zwiększyła się dostępność do specjalistów na pierwszym poziomie, jest tych pacjentów więcej.
Minister zapewniał, że liczba ośrodków na drugim poziomie opieki będzie zwiększana, co przełoży się na „mniejszą presję na hospitalizację”. W jego ocenie rozpoczęta kilka lat temu reforma ochroniła nas przed najgorszym scenariuszem: - Gdyby nie rozpoczęcie wysiłku kilka lat temu, bylibyśmy w dramatycznej sytuacji, ponieważ zarówno pandemia, konflikt na Ukrainie, ale również ostatnie zawirowania gospodarcze dotykają wszystkich Polaków, są niezwykle stresogenne i powodują ogromny przyrost, wręcz podwojenie zapotrzebowania na leczenia psychiatryczne i psychologiczne – mówił.
Na nieco innym etapie jest reforma psychiatrii dorosłych, która wystartowała rok wcześniej. Minister podkreślał, że centra zdrowia psychicznego, czyli środowiskowe punkty pomocy, mają zapewniać szerszy zakres usług. Ich powstawanie postępuje mniej spektakularnie, bo do końca roku z opieki centrów będzie mogła korzystać nieco ponad jedna trzecia dorosłych Polaków. Niedzielski obiecał, że do końca 2023 roku będzie to połowa.