Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Robert Kęder: doceniamy wysiłki resortu zdrowia, ale...

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 21 czerwca 2017 22:00

Robert Kęder: doceniamy wysiłki resortu zdrowia, ale... - Obrazek nagłówka
W Ministerstwie Zdrowia odbyło się spotkanie Marka Tombarkiewicza z przedstawicielami pacjentów w sprawie projektu ustawy umożliwiającej wprowadzenie odpłatnych świadczeń w publicznych szpitalach. Czy wiceminister przekonał pacjentów?

O stanowisko pacjentów w sprawie nowelizacji ustawy o działalności leczniczej pytamy Roberta Kędera, prezesa Zarządu Polskiej Federacji Pacjentów DIALTRANSPLANT:

Do tej kwestii podchodzimy bardzo ostrożnie. Idea efektywniejszego wykorzystania potencjału szpitalnego w postaci np. pełniejszego, lepszego wykorzystania sprzętu szpitalnego po godzinach pracy w szpitalach, wydaje się warta rozważenia i ewentualnego poparcia, nawet za cenę płacenia przez pacjentów, których na to stać i którzy będą sobie tego życzyli.

Z drugiej strony istnieje realna obawa, że w szpitalach dobre intencje pomysłodawców zostaną wypaczone i obrócą się przeciwko obowiązującej dotychczas zasadzie pełnej bezpłatności za usługi medyczne w publicznych placówkach służby zdrowia.

Nie w każdym szpitalu będzie można taki model wdrożyć. W przypadku medycyny ratującej życie, a z taką medycyną w szpitalach mają do czynienia m.in. pacjenci dializowani, czy tez pacjenci po transplantacji, które to środowisko doskonale znam z autopsji, nie widzę możliwości zastosowania tej nowelizacji. Oszczędności bym w tym przypadku nie szukał. Mamy tu do czynienia z nadwykonaniami, które powstały w wyniku prawidłowo prowadzonej opieki medycznej nad pacjentami.

Niejednomyślne w tej kwestii są także organizacje reprezentujące pacjentów. Wyraźnie to było widać na spotkaniu roboczym w MZ, z inicjatywy ministra Marka Tombarkiewicza. Ścierały się stanowiska popierające i przeciwne nowelizacji ustawy o działalności leczniczej w formie zaproponowanej przez ministra zdrowia.

Podsumowując: osobiście brakuje mi w tym wszystkim uzasadnienia do wprowadzenia ustawy. Ale nasuwa się wiele pytań. Czy naprawdę warto o to kruszyć kopie? Czy zmieni to w sposób istotny oblicze naszego kolejkowego dnia powszedniego? Kto i ile na tym zyska? Czy aby na pewno pacjent? Ile placówek jest tym zainteresowanych? Czy też zmierzać to będzie w kierunku prywatnej służby zdrowia, która już przecież istnieje? Kogo stać, może wykupić sobie prywatne leczenie. Gdyby jeszcze ten koszt mógłby być odliczony od rocznego podatku..

Doceniamy wysiłki resortu zdrowia, by zmienić i poprawić rzeczywistość służby zdrowia dla dobra pacjenta i pozostałych uczestników tego okrągłego stołu. Wszystko jednak na to wskazuje, że bez ponownej, bardziej wnikliwej analizy za i przeciw, korzyści i strat, obawy społeczne wynikające z mniej lub bardziej wyimaginowanego zagrożenia dla bezpłatnej służby zdrowia, nie znikną, a nawet mogą się potęgować.

Może też warto rozważyć, by wrócić do idei przekazania na służbę zdrowia zwiększonych nakładów? Czyli znane nam wszystkim 6% PKB i tu szukać szansy na istotną poprawę kondycji naszej narodowej służby zdrowia?

Tematy

Robert Kęder

Podobne artykuły

Robert Kęder

Najlepsza recepta na sukces

27 czerwca 2017
Agata Szulc
Podsumowanie roku w psychiatrii

Prof. Agata Szulc: Nie ma już powrotu z drogi, na którą weszliśmy

27 grudnia 2024

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także