Maciej Chwaliński, dyrektor medyczny Centrum Onkologii Ziemi Radomskiej zapewnia, że placówka od 15 września może zacząć przyjmować pacjentów. Jednocześnie nowy szpital będzie ubiegał się o kontrakt z NFZ.
Alicja Dusza: Rusza Centrum Onkologii Ziemi Radomskiej. Proszę powiedzieć, kiedy zaczniecie przyjmować pierwszych pacjentów?
Maciej Chwaliński: Głównie chodzi o wpisanie do rejestru podmiotów leczniczych wojewody mazowieckiego oraz uzyskanie finalnej zgody Sanepidu na użytkowanie budynku i uruchomienie aparatów rentgenowskich. Na dzień dzisiejszy mamy skompletowany sprzęt i personel. Czekamy na formalne zgody, które powinny nastąpić do końca tego tygodnia. Uważamy, że pierwsze świadczenia, które będziemy tu realizować dla mieszkańców regionu, rozpoczną się około 15 września. Po tym okresie będziemy faktycznie, merytorycznie i legalnie gotowi do przyjęcia pierwszych pacjentów.
Nie macie kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, czy to jest problem?
To jest problem, ale obecnie dysponujemy funduszami pozwalającymi na konsultację i ograniczone leczenie chirurgiczne pacjentów poza świadczeniami, bez ponoszenia przez nich opłat. Miejmy nadzieję, że NFZ, widząc ogromną potrzebę zaistnienia takiego ośrodka w południowym Mazowszu, przychyli się do naszej prośby o udzielenie tych świadczeń dla naszego ośrodka.
Czy przewidują Państwo inny scenariusz w przypadku, gdy takiego kontraktu nie będzie?
Przedwcześnie o tym rozmawiać. Będziemy decydować o dalszych losach i sposobie finansowania naszej działalności po uzgodnieniach z NFZ w momencie, kiedy prawnie będziemy mogli to zrobić.
Ilu pacjentów możecie przyjąć?
W tej chwili dysponujemy czterdziestoma łóżkami zabiegowymi, dwoma salami operacyjnymi i pięcioma oddziałami intensywnej opieki medycznej. Dodatkowo mamy bardzo dużą salę zabiegową, w której można robić zabiegi ambulatoryjne i jednodniowe. Na jeden raz możemy wziąć tylu chorych, ilu jesteśmy w stanie położyć, plus zabiegi ambulatoryjne. Oceniam, że nasza maksymalna zdolność terapeutyczna w ciągu miesiąca to 300-400 pacjentów leczonych chirurgicznie i zabiegowo. Oczywiście do tego dochodzą pacjenci konsultowani ambulatoryjnie, poddawani zabiegom diagnostycznym typu: mammografia, biopsja piersi, gastroskopia, kolonoskopia, badania PetCT. Więc jest to spora rzesza pacjentów.
Jeśli kontraktu z NFZ nie będzie, rozważacie działalność komercyjną?
Jako niepubliczny zakład opieki zdrowotnej jesteśmy w stanie taką działalność prowadzić od pierwszego dnia. Ale nie o to chodzi w tym przedsięwzięciu. Tak jak powiedział prezydent Radomia podczas otwarcia Centrum Onkologicznego Ziemi Radomskiej, jest to biała plama na obszarze województwa mazowieckiego. Idea przeświecająca powstaniu Centrum to zapewnienie ogólnodostępnej, wysoce specjalistycznej opieki onkologicznej dla południa regionu. Komercja więc mieści się w naszym biznesplanie, ale nie jest głównym powodem, dla którego Centrum Onkologii Ziemi Radomskiej zostało zbudowane. Jest nim realna potrzeba tego regionu zapewnienia świadczeń z dziedziny onkologii. Takich świadczeń, poza bardzo ograniczonym zakresem w radomskim szpitalu wojewódzkim, tu nie ma. Większość chorych kierowanych jest do Warszawy lub Kielc. Jesteśmy tu jedyni, więc nie stanowimy konkurencji. Chcemy oferować to, co na tym obszarze nie jest realizowane.