- Jestem optymistą - powiedział minister Bartosz Arłukowicz, który wierzy, że jeszcze w tej kadencji Sejmu uda się uchwalić przepisy dotyczące in vitro.
- To uregulowanie jest uregulowaniem, które rozwiązuje problem bezpłodnych par, bo wyczekiwane przez nich dziecko, to dla nich spełnienie marzeń. To uregulowanie chroni również zarodki, a to duży postęp - powiedziała po posiedzeniu rządu Ewa Kopacz, która jednocześnie usprawiedliwiała Platformę Obywatelską, która dopiero teraz chce uregulować przepisy dotyczące in vitro.
- Mówimy o in vitro od kilku lat, choć to dopiero początek drogi, cała ścieżka legislacyjna przed nami. Te zapisy to szeroko rozumiany konsensus, ale nadal w Parlamencie będziemy szukać porozumienia w tej sprawie. Bo niepłodność, to problem 1,5 mln par, którym premier i rząd muszą pomóc - powiedziała premier Ewa Kopacz.
Wcześniej Ewa Kopacz stoczyła bój z konserwatystami z PO i z rządu. Udało jej się przeforsować zapis dotyczący tego, że in vitro będzie dostępne nie tylko dla małżeństw. Ustawa oprócz Centrów Leczenia Niepłodności, ma wprowadzać zakaz handlu zarodkami, zakaz klonowania i zakaz eksperymentów na ludzkich zarodkach, wprowadzony zostanie także rejestr dawców i zarodków. Taki rejestr ma być gwarancją anonimowości i pełnego nadzoru nad bezpieczeństwem procedur. W ustawie znajdzie się również zapis dotyczący ograniczenia wytwarzanych zarodków z ośmiu do sześciu.
- Przygotowaliśmy ustawę, która ma zapewnić kompleksową opieką osobom, które borykają się z problemem niepłodności. Znalazły się w niej zapisy, które mówią jak diagnozować, leczyć, zaproponowaliśmy centra leczenia niepłodności, w której pary te dostaną kompleksową opiekę. Każdy ośródek in vitro będzie musiał mieć specjalne pozwolenie wydawane przez Ministerstwo Zdrowia. Zagwarantowaliśmy to, żeby personel przechodził cykliczne szkolenia w ośrodkach akredytowanych i kontrolowanych przez Ministerstwo Zdrowia. Staraliśmy się stworzyć obiektywne, etyczne przepisy dotyczące in vitro - powiedział minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, który wierzy, że przepisy wejdą w życie w tej kadencji Sejmu. - Czeka nas na pewno trudna debata w Sejmie i w Senacie, ale jestem optymistą - powiedział Bartosz Arłukowicz.
Polska jest jednym z ostatnich krajów w Unii Europejskiej, który nie wprowadził uregulowań dotyczących zapłodnienia in vitro.
Przeczytaj również: Rząd zajmie się ustawą o in vitro