Znamy datę, kiedy ustawa o in vitro trafi na posiedzenie rządu. Datę zapowiedziała rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska.
- 10 marca najprawdopodobniej ustawa trafi na posiedzenie rządu, a potem do Sejmu - zapowiedziała w rozmowie z dziennikarzami Kidawa-Błońska.
W czwartek jednym z punktów obrad Komitetu Stałego Rady Ministrów była ustawa in vitro. Wcześniej Ewa Kopacz stoczyła bój z konserwatystami z PO i z rządu. Udało jej się przeforsować zapis dotyczący tego, że in vitro będzie dostępne nie tylko dla małżeństw. Ustąpiła w zapisie dotyczącym ograniczenia wytwarzanych zarodków z ośmiu do sześciu - takie informacje podawała "Gazeta Wyborcza".
- W mojej ocenie ta metoda powinna być dostępna dla wszystkich, którzy borykają się z problemem niepłodności. Niepłodność dotyka nie tylko pary małżeńskie. Także tych, którzy żyją w wolnych związkach. Ludzie chorują na niepłodność. To choroba według WHO, a in vitro jest jedną ze skutecznych metod leczenia – wypowiadał się na temat ustawy minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
Ustawa oprócz Centrów Leczenia Niepłodności, ma wprowadzać zakaz handlu zarodkami, zakaz klonowania i zakaz eksperymentów na ludzkich zarodkach, wprowadzony zostanie także rejestr dawców i zarodków. Taki rejestr ma być gwarancją anonimowości i pełnego nadzoru nad bezpieczeństwem procedur.
Według optymistycznych prognoz głosowanie nad ustawą może odbyć się w maju/czerwcu br.