Ministerstwo Zdrowia przygotowało projekt specustawy, dzięki której Narodowy Fundusz Zdrowia dostanie 2,1 mld zł dotacji z budżetu na skrócenie kolejek. Kolejne 700 mln zł zostanie przeznaczone na wyposażenie placówek w nowy sprzęt. Ustawa miałaby obowiązywać od 23 września, czyli jeszcze przed wejściem w życie sieci szpitali.
Zadowolenie z dodatkowych funduszy wyraziła przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” Maria Ochman, która była gościem „Polskiego Punktu Widzenia” w TV Trwam.
– Bardzo się cieszę, że będą dodatkowe pieniądze na służbę zdrowia, tylko chciałabym wiedzieć, na co one zostaną wydane. Obecnie nie mamy żadnego projektu ustawy (…). Jeżeli te 3 mld zł mają pójść na świadczenia, to chciałabym wiedzieć, na jakie, kto będzie je wykonywał i czy to będzie się wiązało ze wzrostem wynagrodzeń pracowników, którzy będą je wykonywali – pytała Maria Ochman. - Pan minister przygotował reformę, która miała poprawić sytuację pracowników służby zdrowia. „Solidarność” zabiegała o rozwiązanie, które usystematyzowałoby problem wynagrodzeń służby zdrowia, bo najczęściej podwyżki były negocjowane na ulicy pod groźbą protestu, ale my staraliśmy się nigdy nie wciągać pacjentów w te bitwy o pieniądze. Mówiliśmy, że trzeba do tego dochodzić rozmawiając. Pan minister zrezygnował z tego dialogu (…) podwyżki często są uwłaczające godności pracownika. Jeśli chodzi o najniższe płace, to wynagrodzenie wynosi 30-100 zł – podkreśliła Maria Ochman.
Przypomnijmy:
- Specustawa, to ustawa incydentalna, to będzie jednorazowy zastrzyk dla szpitali. Potrzebujemy więcej pieniędzy - zapowiedział podczas konferencji prasowej minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.
Jednocześnie minister tłumaczył, że nie ma jeszcze pewności, czy rzeczywiście tak duże pieniądze trafią do NFZ.
- Nie chce mówić o kwotach, ten temat będzie jeszcze konsultowany na Radzie Ministrów. Ale na liście pilnych potrzeb do zrealizowania jest likwidacja kolejek. Ta specjalna ustawa ma umożliwić proste przekazanie pieniędzy z budżetu państwa. Dziś NFZ nie byłby w stanie dostać takich pieniędzy. Te kwoty mogą być zweryfikowane - powiedział Radziwiłł.
Przypomnijmy, że od 1 października zaczyna obowiązywać sieć szpitali. Placówki będą podzielone na 3 poziomy referencyjności. Powstaną też cztery poziomy specjalistyczne: pediatryczny, onkologiczny, pulmonologiczny i ogólnopolski. Aby zakwalifikować się do sieci (poza szpitalami ogólnopolskimi) placówki medyczne musiały spełnić łącznie następujące warunki: udzielania świadczeń w ramach izby przyjęć albo szpitalnego oddziału ratunkowego na podstawie umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia przez okres co najmniej 2 ostatnich lat kalendarzowych oraz będą posiadać konkretne oddziały wymienione w projekcie ustawy.
Szpitale sieciowe będą finansowane na zasadzie ryczałtu. Jego wysokość będzie wyliczana na podstawie świadczeń wykonanych w poprzednim okresie rozliczeniowym. W pierwszych miesiącach działania sieci bierze się pod uwagę świadczenia wykonane w 2015 roku według cen obowiązujących w dniu wejścia w życie szpitalnej sieci. Wszystkie szpitale będą miały wyliczony ryczałt według jednakowego wzoru.
W sieci znalazło się 594 placówek, w tym 516 publicznych.
Źródło: Telewizja Trwam/Medexpress
