"Solidarność" zwróciła się do premier z żądaniem dymisji ministra zdrowia!
Solidarność żąda dymisji zdrowia. Chodzi o wypowiedź prof. Zembali
- W Śląskim Centrum Chorób Serca, które jest częścią mojego zawodowego życia i pozostanie, jeżeli ktokolwiek z pracowników podjąłby strajk, na drugi dzień, będzie przeze mnie, dyrektora, zwolniony – powiedział minister. – Kiedy po jednej stronie jest bezbronny chory, a po drugiej stronie stanie lekarz lub pielęgniarka, która nie przyjdzie – niemożliwe. W demokracji są formy strajku przez przedstawicieli, jesteśmy w kraju wolnym, demokratycznym. Natomiast chory nie może być ofiarą manipulacji – powiedział prof. Zembala.
Podkreślił, że zarobek pielęgniarek w Polsce jest wciąż za niski.
Tymczasem "Solidarność" wystosowała pismo do Ewy Kopacz z żądaniem dymisji ministra. - Prawo do organizowania się w związki zawodowe, w tym prawo do strajku są zapisane w Konstytucji RP, a obowiązkiem ministra jest przestrzeganie konstytucji - mówi Piotr Duda, szef Związku - Ta wypowiedź dyskwalifikuje Zembalę nie tylko jako ministra, ale również jako dyrektora publicznej, utrzymywanej przecież za nasze podatki, placówki.
Przypomnijmy:
Zdesperowane pielęgniarki odeszły od łóżek pacjentów. 25 z nich straciło pracę…
Około 100 pielęgniarek ze szpitala w Wyszkowie odeszło od łóżek chorych. Domagają się podwyżek, w związku z nowym kontraktem szpitala z NFZ. Mimo tego, że pielęgniarki odeszły od łóżek chorych, zapowiedziały, że w razie przypadków wymagających interwencji, będą reagować.
Pielęgniarki są zdeterminowane i będą strajkować do skutku.
Po tym jak dyrekcja szpitala w Wyszkowie zwolniła dyscyplinarnie 25 strajkujących, pielęgniarki rozważają zaostrzenie protestu.
Wśród zwolnionych znalazły się pielęgniarki w okresie ochronnym – I to nieważne czy w wieku emerytalnym, przedemerytalnym, i tuż przed emeryturą: niektórym do niej został tylko miesiąc lub dwa miesiące – powiedziała w rozmowie z RMF FM Jadwiga Pyt, szefowa Związku Zawodowego protestujących pielęgniarek.
W związku z tym pielęgniarki złożyły doniesienie do prokuratury.
22 kwietnia odbyła się ogólnopolska pikieta, a 12 maja strajk ostrzegawczy. Pielęgniarki we wrześniu zapowiadają ogólnopolski strajk. Przypomnijmy postulaty OZZPiP:
- Określenie niezbędnej liczby pielęgniarek i położnych na poszczególnych oddziałach przy kontraktowaniu świadczeń zdrowotnych z Narodowym Funduszem Zdrowia celem zapewnienia bezpieczeństwa pielęgniarkom i położnym oraz pacjentom.
– Wzrost wynagrodzenia pielęgniarki i położnej o 1500 zł jako niezbędnego czynnika powstrzymującego emigrację, odejście od wykonywania zawodu i zachętę dla młodych osób do podjęcia studiów pielęgniarskich i położniczych.
– Zmniejszenie obciążenia pielęgniarki i położnej pracą administracyjną i inną, która nie jest przypisana do jej zawodu na rzecz bezpośredniej pracy przy pacjencie.
– Zabezpieczenie czasu pracy pielęgniarki i położnej w jednostkach ochrony zdrowia poprzez umowy o pracę będące gwarancją ciągłości opieki nad pacjentem.
Podczas ostatniego spotkanie przedstawicieli OZZPiP z kierownictwem Ministerstwa Zdrowia 9 czerwca, padły wstępne propozycje wpisania pielęgniarek i położnych do systemu kontraktowania świadczeń NFZ oraz podniesienia wynagrodzeń w naszej grupie zawodowej.
Źródło: TVN24.pl/X-News/medexpress.pl