Urząd Skarbowy coraz częściej kontroluje lekarzy i lekarzy dentystów prowadzących indywidualne praktyki, żądając wglądu w dane pacjenta objęte tajemnicą – alarmuje Naczelna Izba Lekarska. Organy podatkowe twierdzą, że mogą żądać udostępnienia takiej dokumentacji, by ustalić rzeczywiste rozmiary prowadzonej działalności. Spór rozstrzygnie Trybunał Konstytucyjny.
To wygląda tak, jakby skarbówka zaczęła lekarzy podejrzewać o masowe ukrywanie dochodów. – Kontrole skarbowe w środowisku lekarzy nasiliły się od około roku. Zastrzegam jednak, że nasze dane pochodzą wyłącznie od lekarzy zgłaszających te przypadki i rzeczywiście w ostatnim roku zgłoszeń takich jest więcej niż kiedyś – przyznaje Katarzyna Strzałkowska, rzecznik NIL.
Z opinii prawnych, jakie zamówiła Izba, wynika, że kontroler może żądać udostępniania wszelkiego rodzaju dokumentów, nawet notatek oraz ich kopii. Pyta lekarzy m.in. o materiały używane do najczęściej wykonywanych zabiegów. Prawnik radzi podawać uśrednione ilości zużywane przy najbardziej typowych czynnościach, a pomijać nietypowych pacjentów i podawanie szczegółów dotyczących konkretnych zabiegów. Lekarza, jak wiadomo, obowiązuje zachowanie w tajemnicy informacji dotyczących pacjenta.
Za bezzasadną odmowę udzielenia wyjaśnień kontrolerzy mogą nałożyć karę porządkową do 2700 zł. Nie wiadomo, czy nieokazywanie kart i szczegółów dotyczących pacjentów uznają za bezzasadne i czy kary takie nakładają, ale lekarze mają takie obawy.
– Tajemnica lekarska ma bardzo szeroki zakres i obejmuje wszystkie informacje pozyskane przez lekarza w związku z udzielaniem świadczenia zdrowotnego – mówi Strzałkowska.
Pacjent ma więc prawo żądać, aby nikt nie ujawniał, że jest w toku terapii u lekarza określonej specjalności. A tymczasem kontrolerzy skarbowi żądają od lekarzy np. wykazu pacjentów leczonych we wskazanym okresie wraz zdanymi osobowymi czy też wskazania liczby osób, którym udzielili bezpłatnego świadczenia zdrowotnego. Co więcej, kontrolerzy pukają do drzwi pacjentów, pytając, czy leczyli się u danego lekarza, kiedy to było oraz czy uiścili opłatę za leczenie. I czy lekarz wystawił im dokument księgowy potwierdzający dokonanie wpłaty.
Pełny tekst o kontrolach skarówki w najnowszym numerze Służby Zdrowia.