Izba Gospodarcza Właścicieli Punktów Aptecznych i Związek Zawodowy Techników Farmaceutycznych protestują przeciwko wprowadzaniu zmian w uprawnieniach techników farmaceutycznych.
"Bez wcześniejszej konsultacji wprowadzone zostały zapisy bardzo niekorzystne dla całej grupy zawodowej. Sposób wprowadzenia do projektu tych zmian nosi znamiona działań lobbingowych określonych grup interesu" - napisali technicy farmacji.
Ministerstwo Zdrowia chce wprowadzić zmiany polegające na ograniczeniu uprawnień techników farmacji. Technik nie będzie mógł wydawać pacjentowi wielu leków. Technikom nie podoba się przede wszystkim tryb wprowadzania tych zmian. "Takie okoliczności wprowadzania tak znaczących zmian w prawie są skandaliczne. W związku z tym pragniemy wyrazić swoje oburzenie i stanowczo zaprotestować przeciw takiemu traktowaniu naszej grupy zawodowej - napisali w liście do premier Ewy Kopacz technicy farmacji, którzy nie wykluczają protestu przed Sejmem.
Przypomnijmy:
Ministerstwo Zdrowia dąży również do wygaszenia zawodu: technik farmaceutyczny. Na razie jednak Ministerstwo Edukacji Narodowej, po interwencji Konfederacji Lewiatan, o dwa lata przesunięto wygaszanie zawodu.
Wcześniej Konfederacja Lewiatan przestrzegała, że likwidacja zawodu technika zaburzy proces świadczenia usług farmaceutycznych w aptekach, w których ta grupa zawodowa pełni znaczącą funkcję wspomagającą wyżej wykwalifikowany personel apteki. Z perspektywy rynku aptecznego skutki planowanej zmiany można byłoby porównać do wygaszania kształcenia fachowego personelu medycznego w szpitalach, pozostawiając jedynie możliwość kształcenia w zawodzie lekarza.
Pracodawcy ostrzegali, że likwidacja kształcenia techników nie tylko przyczyni się do ograniczenia dostępu do świadczonych usług farmaceutycznych, ale również do leków. Część aptek mogłaby zostać zamknięta. Również o wiele droższe byłoby utrzymanie aptek.
Za likwidacją zawodu byli z kolei aptekarze z Naczelnej Izby Aptekarskiej.
Przeczytaj również: Po likwidacji zawodu technika farmaceutycznego część aptek zbankrutuje