To na pewno nie będzie dyskusja o pobożnych życzeniach - powiedział minister zdrowia w wywiadzie udzielonym dla Radia Lublin. Ale mamy wyjątkową sytuację, bo mamy "ustawę 6 proc." Jeszcze do tego przyspieszamy. Jest zgoda premiera, żeby 6 proc. obowiązywało już w roku 2024 (ustawa mówi o roku 2025 - przyp. red.) i mam nadzieję, że będzie to procedowane dalej w parlamencie. Dlatego rodzi się wyjątkowa sytuacja. Rodzi się pytanie: w jaki sposób, w sposób bardzo rozsądny i odpowiedzialny tych pieniędzy użyć, bo wiemy, że system ochrony zdrowia jest takim workiem, do którego można wlać ogromną ilość pieniędzy i zawsze będzie za mało.
W Stanach Zjednoczonych do systemu ochrony zdrowia trafia gigantyczna ilość pieniędzy i zawsze jest mało. Powstają też koszty zupełnie nie związane ze zdrowiem, takie jak system obsługi prawnej, który jest jedną z większych części składowych kosztów w Stanach. U nas tych pieniędzy będzie dużo więcej i trzeba się zastanowić jak je wydać? W którą stronę pójść i gdzie chcemy się znaleźć?
To będzie debata, która powinna dać odpowiedź na lata naprzód, w którą stronę Polacy chcieliby, aby system ochrony zdrowia zdążał. W związku z tym będzie to taka biała księga, czy strategia odpowiedzialnego rozwoju dla medycyny, która będzie podparta oczekiwaniami Polaków. W związku z tym być może łatwiej będzie następnym ministrom zdrowia, żeby podążać w tym kierunku, który jest oczekiwany i akceptowany społecznie.
źródło: Radio Lublin