Podczas posiedzenia Sejmu posłowie pytali o zmiany w ratownictwie medycznym. Nowelizacja zakłada m.in., że znikną karetki "S". Państwowe Ratownictwo Medyczne być służbą opartą na jednostkach publicznych, a nie prywatnych - zapowiedziało Ministerstwo, które zamierza zlikwidować prywatne karetki. - Czy ratownicy medyczni będą mieli również większe uprawienia? Czy będą mogli podawać pacjentom leki ratujące życie albo stwierdzać zgon? - pytał poseł PiS Jarosław Gonciarz.
Marek Tombarkiewicz wiceminister zdrowia powiedział, że te zmiany są konsekwencją tego, że mamy w Polsce zbyt małą liczbę lekarzy. - Za mało jest lekarzy, którzy są specjalistami medycyny ratunkowej. W związku z czym reagujemy na tę sytuację. Dlatego zmieniliśmy rozporządzenie poszerzające kompetencje ratowników. Jasno określiliśmy kwestię kształcenia ratowników medycznych. To rozporządzenie daje więcej uprawnień ratownikom. Takie uprawienia przygotowujemy również dla pielęgniarek ratunkowych. Jeżeli chodzi o nowelizację ustawy o ratownictwie medycznym, to analizujemy uwagi, które wpłynęły w trakcie konsultacji społecznych - powiedział Marek Tombarkiewicz.
Wiceminister zapowiedział, że karetki "S" znikną w 2020 r., ale do tego czasu ratownicy medyczni będą mieli więcej uprawnień i kompetencji. - W trakcie konsultacji pojawiły się głosy lekarzy, którzy nadal chcą pracować w systemie. Analizujemy takie rozwiązanie. W związku z czym ta pomoc lekarska będzie zachowana - powiedział Tombarkiewicz.