Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Trójmiejskie drukarki 3D pomogą w walce z epidemią

MedExpress Team

Kalina Gierblińska

Opublikowano 1 kwietnia 2020 12:44

Trójmiejskie drukarki 3D pomogą w walce z epidemią  - Obrazek nagłówka
Kacper Falkiewicz
Licealiści z Sopotu i Gdańska, pasjonaci inżynierii biomedycznej, nowych technologii i druku trójwymiarowego, rozpoczęli akcję „Pokonajmy wirusa przy użyciu drukarek 3D”. W ten sposób trzech kolegów Mike Ryan, Kacper Falkiewicz, Nicolas Rauber przy wsparciu swoich rodzin, różnych instytucji i firm wytwarza przyłbice ochronne dla personelu medycznego. Zamówienia dostają już nie tylko z trójmiejskich szpitali. Wszystko zaczęło się od kilku domowych drukarek.

Jak zrodził się pomysł na akcję „Pokonajmy koronawirusa przy użyciu drukarek 3D!”?

Kacper Falkiewicz: Jak wszyscy wiemy sytuacja w polskim systemie ochrony zdrowi nie wygląda ciekawie. Zainspirowani działaniami studentów z Włoch, którzy za pomocą drukarki 3D wydrukowali specjalne zawory do respiratorów, postanowiliśmy wykorzystać nasze własne drukarki do produkcji środków ochronnych dla polskich szpitali. Bardzo szybko okazało się, że przy pomocy prostego wydruku, paru śrubek, kawałka gumy oraz przezroczystej folii do laminowania dokumentów, jesteśmy w stanie tworzyć, bardzo pożądane teraz, w pełni funkcjonalne przyłbice.

Na początku wspieraliście Szpital Morski w Gdyni. W ciągu 4 dni wydrukowaliście 140 przyłbic. Teraz zaopatrujecie szpitale z całej Polski. Które placówki zgłaszają się do Was po pomoc i jak wygląda z Waszych informacji sytuacja w tych placówkach, dotycząca zaopatrzenia w środki ochronne?

K.F: To zaopatrywanie szpitali w całej Polsce to nieco przesada, lecz w ciągu tygodnia przekazaliśmy już ponad 500 przyłbic 8 instytucjom medycznym z Gdańska, Gdyni, Elbląga i Nowego Sącza (Szpital Morski im. PCK w Gdyni, Szpital wojewódzki w Gdańsku, Szpital Dziecięcy Polanki w Gdańsku, Szpital Specjalistyczny im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu, Przychodnia na ul. Batalionów Chłopskich w Gdyni, Szpital miejski w Elblągu, Medicover, Ratownictwo medyczne Carolina Swissmed). Każdego dnia zgłaszają się do nas nowe instytucje, które potrzebują tych podstawowych środków ochrony osobistej. Z informacji, które otrzymujemy zewsząd dowiadujemy się, że sytuacja nie jest zła, lecz tragiczna. W jednym ze szpitali była dostępna jedna połamana przyłbica, z kolei w innym nie było nawet jednej sztuki. Rozmawiając z personelem szpitali, musimy podejmować trudne decyzje w jakiej kolejności pomagać zwracającym się o przyłbice.

Jak wygląda produkcja przyłbic na drukarkach 3D? Jakie są kolejne etapy produkcji przyłbicy?

K.F: Z technicznego punktu widzenia proces produkcji przyłbicy nie jest zbyt zaawansowany, wymaga on jednak wcześniejszego planowania. Wszystko zaczyna się od zamówienia od producenta filamentów (plastiku z którego drukowana jest w technologi 3D obejma), zakupu gumki i folii do bindowania (która służy za przód przyłbicy). Dzięki uprzejmości firmy Marcopol z Chwaszczyna i Olmet z Gdańska nie musimy się już martwić o śrubki. Następnie rozpoczyna się proces drukowania przyłbic. Jedna część drukuje się ok. 25 minut. Potem wszystkie komponenty składane są w finalny produkt, który odbierany jest osobiście lub wysyłany do placówek, które go potrzebują. W cały proces zaangażowanych jest wiele osób i instytucji, które: zajmują się drukowaniem części, transportem, składaniem przyłbic i wieloma innymi czynnościami bez których nie bylibyśmy w stanie pomagać.
Akcję wsparło Miasto Sopot.

W jaki sposób? Jakie instytucje Was wspierają?

K.F: Miasto Sopot jest z nami od samego początku, to ono udostępniło nam za darmo budynek, gdzie drukujemy części do przyłbic. Wspiera nas fundacja im. św. Patryka, która zakupiła dla nas 6 drukarek 3D. Wsparcie w postaci 16000 śrubek otrzymaliśmy od firm Marcopol Sp. Z o. o. i Olmet Sp. Z o. o. Całą akcję patronatem objęła Młodzieżowa Rada Miasta Gdańska. Musimy tu wspomnieć również o naszych szkołach - III LO w Gdańsku i Gdyni oraz Gdańskim Liceum Autonomicznym, które szeroko rozpropagowały naszą akcję i udostępniły nam swoje drukarki.

Jak planujecie rozwinąć Waszą akcję? W jaki sposób można ją wspierać?

K.F: Naszym głównym założeniem jest wyprodukowanie jak największej ilości przyłbic, chyba że sytuacja rozwinie się inaczej to innych elementów, na które będzie zapotrzebowanie w szpitalach. Nadal dostępna jest nasza zbiórka na zrzutka.pl i za pozyskane w ten sposób środki, planujemy kupić materiały eksploatacyjne i części do przyłbic oraz kolejne drukarki, bo nie przewidywaliśmy, że nasza akcja będzie rozwijała się tak dynamicznie. Ponadto nawiązaliśmy współpracę z Gdańskim Uniwersytetem Medycznym celem stworzenia maseczki z filtrem do drukowania w technologi 3D.

Zapraszamy również do śledzenia naszych poczynań na naszym Facebooku: https://www.facebook.com/ratujemyzyciaw3d/

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także