Jak poinformowała firma Moderna, dawka przypominająca szczepionki COVID-19 opracowanej przez producenta, powinna chronić przed szybko rozprzestrzeniającym się wariantem „Omikron”, co potwierdziły testy laboratoryjne. Jak informuje producent, obecna wersja szczepionki wciąż ma być „pierwszą linią obrony przed Omikronem”.
Producent szczepionek powiedział, że decyzja o skupieniu się na obecnej szczepionce, mRNA-1273, była częściowo spowodowana tym, jak szybko rozprzestrzenia się niedawno odkryta mutacja. Firma nadal planuje opracować szczepionkę specjalnie dedykowaną pod wariant „Omikron”. Badania kliniczne na tym preparatem mają zacząć się na początku przyszłego roku.
- Aktualna szczepionka jest bardzo skuteczna i niezwykle bezpieczna. Myślę, że ochroni ludzi przez nadchodzące wakacje i przez te zimowe miesiące, kiedy zobaczymy najpoważniejszą presję ze strony nowego wariantu — powiedział w wywiadzie dr Paul Burton, dyrektor medyczny Moderna.
Badanie laboratoryjne testowało krew osób, które otrzymały szczepionkę, przeciwko pseudowirusowi zaprojektowanemu tak, aby przypominał wariant „Omikron”. Wyniki wykazały, że dawka przypominająca szczepionki znacząco zwiększa ilość przeciwciał we krwi.
- Autoryzowana dawka przypominająca (50 µg mRNA-1273) zwiększa około 37-krotnie poziom przeciwciał neutralizujących Omikron; dawka przypominająca 100 µg mRNA-1273 zwiększa około 83-krotnie poziom przeciwciał neutralizujących Omikron – napisała Moderna w swoim oświadczeniu.
„Omikron”, wysoce zaraźliwy wariant wykryty po raz pierwszy w zeszłym miesiącu w południowej Afryce i Hongkongu, został już zgłoszony w 89 krajach - poinformowała w sobotę Światowa Organizacja Zdrowia.
Źródło: Reuters
