Usługa „Nowy Lek” ma być wsparciem dla pacjenta, któremu lekarz przepisał nowy produkt leczniczy. W jej ramach odbędą się trzy spotkania. Pierwsze ma być typowo zapoznawcze, kolejne dwa pozwolą przyjrzeć się temu, czy pacjent wdrożył farmakoterapię i czy właściwie ją stosuje.
– To ogromny krok naprzód i przełamanie pewnego stereotypu historycznego oraz uznanie faktu, że lekarz nie jest sam z pacjentem. To system bardziej partnerski i praca zespołowa, w której każdy ma swoją rolę – powiedział prof. Ryszard Gellert, dyrektor Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego.
W tak wypracowanym systemie, rolą lekarza będzie zdiagnozowanie pacjenta i wdrożenie leczenia. Jak przypomniał wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski, rolą farmaceuty powinno być natomiast poinformowanie chorego o tym, jak ma stosować lek.
– Poinformowanie pacjenta i bycie specjalistą w zakresie przyjmowanych leków jest po stronie farmaceuty. Powinien on być doradcą pacjenta. Wiemy, że chorzy nie zawsze dokładnie czytają ulotki leków i czasami ich nie rozumieją. Wtedy mają pytania i dzięki takiej usłudze uzyskają na nie odpowiedzi – podkreślał Maciej Miłkowski.
Jak powiedziała Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, usługę będzie mógł sprawować każdy farmaceuta. Warto jednak skorzystać ze szkoleń.
– Jesteśmy na etapie organizowania kursów, które przybliżą tę usługę. Celem szkoleń jest doprowadzenie do realizowania tej usługi w jednakowy sposób w każdym miejscu – powiedziała prezes NIA.
Póki co, opublikowane zostało opracowanie dotyczące zaleceń co do realizacji usługi. Jak powiedział wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski, jest ona potrzebna, zarówno z punktu widzenia pacjentów, jak i systemu ochrony zdrowia. Resort zdrowia planuje stworzyć możliwość finansowania świadczeń opieki farmaceutycznej w ramach koszyka świadczeń gwarantowanych. Możliwe jest też uruchomienie pilotażu takiej usługi. Póki co, usługa nie jest refundowana i może być realizowana przez chętnych farmaceutów w ramach opieki farmaceutycznej.
