- Nie jestem prezydentem ludzkich sumień - prezydent Bronisław Komorowski podpisał tzw. ustawę o in vitro.
- Nie jestem prezydentem ludzkich sumień. Jestem prezydentem polskich obywateli o zróżnicowanych poglądach, światopoglądach, zaangażowanych politycznie – mówił prezydent Komorowski.
- Jestem zdecydowanym przeciwnikiem pochopnego regulowania prawem. Jestem zwolennikiem kompromisu politycznego w sprawach, które ludzi dzielą. Kompromis polityczny nie oznacza kompromisu moralnego. Prawo musi uwzględniać to, że ludzie mają różne wrażliwości i poglądy. Rolą prezydenta jest dbanie o konstytucyjność ustaw – tłumaczył prezydent.
- Debata w parlamencie była daleka od poszukiwania kompromisu. Była przykra i szkodliwa. Debata była nastawiona na podkreślanie różnić światopoglądowych niż na znalezienie kompromisu. Uważam, że ustawa o in vitro jest oczekiwana przez większość, dlatego podpisałem ustawę - podkreślił Bronisław Komorowski i zapowiedział, że po opublikowaniu ustawy w Dzienniku Ustaw skieruję ją do TK, gdyż zachodzi podejrzenie, że jeden jej punkt może być niekonstytucyjny.
- Pragnę podkreślić, że oceniam ustawę jako ewidentny postęp w stosunku do istniejących rozwiązań, czyli braku rozwiązań w tej kwestii - podsumował prezydent.