Czy uda się w tej kadencji Sejmu uchwalić Ustawę o zdrowiu publicznym? - w rozmowie z Iwoną Schymallą mówi wiceminister zdrowia Beata Małecka-Libera.
Czy ustawa o zdrowiu publicznym będzie uchwalona w tej kadencji Sejmu? Czy jest Pani zadowolona z jej kształtu ?
Mam dobrą wiadomość. W najbliższy wtorek o godz. 17. będzie pierwsze czytanie ustawy. Nawet w najśmielszych moich oczekiwaniach nie myślałam, że tak szybko się z tym uporamy, jeśli chodzi o tryb sejmowy. Jestem przekonana, że sprawne prace w komisji zdrowia doprowadzą do szczęśliwego finału.
Ograniczenia finansowe, kształt tej ustawy, nie zaszkodzi rozwiązaniom, o które Pani walczyła?
Wiem, że są tu pewnego rodzaju kontrowersje. Oczywiście, walczyliśmy o większe pieniądze, także o powołanie pełnomocnika, który miał być obligatoryjny. Nie zawsze wszystko się udaje. Jednak uważam, że to duże przedsięwzięcie i przełom w medycynie, jeżeli ta ustawa wejdzie w życie. Kwestia tego czy pełnomocnik będzie w takim czy innym wymiarze jest ważna, ale jednak troszkę na boku.
Jakie zmiany będą wprowadzane w pakiecie onkologicznym ?Zapowiadacie je
już w sierpniu?
Tak. W tej chwili powołany jest zespół do spraw zbadania problemów związanych z pakietem onkologicznym. Do końca lipca ma zaproponować konkretne wnioski. Tak więc sierpień będzie rzeczywiście tym miesiącem, w którym pewne zmiany będziemy wprowadzać. Będą one dotyczyć zmian w przepisie, prawie, ale także szereg innych, nowych rozwiązań, które wynikły z dyskusji i myślę, że będzie to poszerzenie tego wszystkiego co w tej chwili pakiet oferuje.
Czyli, najpierw analiza a potem ewentualna reakcja na błędy?
Analiza jest w tej chwili. Wnioski i rekomendacje do trzydziestego lipca spłyną do nas.