Zaczęła obowiązywać nowa lista leków refundowanych. Znalazły się na niej leki dla chorych na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, osteoporozę i osób leczonych chemioterapią cytotoksyczną z powodu choroby nowotworowej. Eksperci podkreślają, że wprowadzone zmiany nie powinny znacząco wpłynąć na wzrost wydatków po stronie pacjentów czy NFZ.
Na wrześniowej liście refundacyjnej znalazły się 63 nowe produkty, w tym jedna substancja czynna – bromek glikopironium.
– To dobra informacja dla osób cierpiących na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, bo właśnie w tym schorzeniu będzie stosowany. To drugi lek wykorzystywany w leczeniu tego schorzenia, który w tym roku trafił na listy refundacyjne – powiedziała Katarzyna Leoszkiewicz z IMS Health, firmy analityczno-doradczej monitorującej rynek farmaceutyczny.
W maju na liście znalazł się stosowany przy tej chorobie lek zawierający indakaterol. Objęcie refundacją kolejnego leku zwiększy zakres dostępnych środków dla pacjentów cierpiących na POChP.
Od września za terapię z zastosowaniem leków powodujących wzrost kolonii granulocytów znów będzie obowiązywać nieznaczna dopłata w wysokości 3,20 zł i obejmuje ona wszystkie leki z tej grupy: Lonquex, Neulasta, Neupogen, Tevagrastim, Zarzio.
W lipcowej liście leków refundowanych pojawiła się propozycja zmiany limitu, co spowodowało, że leki wspomagające, przy chemioterapii o wysokim stopniu toksyczności, były o wiele droższe. Wzrost dopłaty wynosi 54,86 zł i 122,8 zł dla leków Lonquex i Neulasta. To oburzyło pacjentów i onkologów. Ale Ministerstwo obiecywało, że wróci do niższej odpłatności i słowa dotrzymało. – Teraz sytuacja wraca do pierwotnego stanu – mówi Leoszkiewicz.
W związku z wyższą ceną w ciągu roku sprzedaż tego leku spadła o 58 proc. Zmiany dopłaty dla pacjenta dotyczą 655 leków. Jak jednak podkreśla ekspertka z IMS Health, zarówno wzrost, jak i spadek dopłaty są niewielkie.
– Nie powinny to wpłynąć na wzrost wydatków pacjenta czy NFZ. Myślę, że poziom dotychczasowego współpłacenia i wydatków pozostanie mniej więcej na tym samym poziomie – zaznacza Katarzyna Leoszkiewicz.
Źródło: newseria
Przeczytaj również: Dzielenie przez aptekę produktów leczniczych. Jak to zrobić?