W ubiegłym tygodniu węgierski regulator OGYEI (Országos Gyógyszerészeti és Élelmezés-egészségügyi Intézet) zatwierdził rosyjską szczepionkę Sputnik V. Teraz zarejestrowano tam także preparat z Chin.
Premier Viktor Orban poinformował w piątek rano, że umowa dotycząca zakupu chińskiej szczepionki zostanie sfinalizowana w ciągu 1-2 dni. Orban oświadczył, że osobiście wybrałby chińską szczepionkę, ponieważ jej ufa najbardziej.
Węgierski rząd uważnie monitoruje przebieg masowych szczepień chińską szczepionką w sąsiedniej Serbii, która w połowie stycznia zakupiła milion dawek od firmy Sinopharm.
Na Węgrzech mieszka niemal 10 mln ludzi. Według oficjalnych danych do tej pory wirusem SARS-CoV-2 zaraziło się tam 365 tys. osób, a 12,4 tys. zmarło. Szczyt zachorowań na COVID-19 na Węgrzech miał miejsce na początku grudnia. Od tego czasu dzienna liczba nowych zakażeń obniża się. Śmiertelność zmniejsza się od ostatniego tygodnia ubiegłego roku.
Mimo niższej (oficjalnej) liczby nowych zakażeń, w węgierskich szpitalach przebywa obecnie ponad 3600 osób z COVID-19. Z tego powodu rząd zdecydował się na wydłużenie do 1 marca okresu obowiązywania wprowadzonych w listopadzie obostrzeń. Obejmują one m.in. godzinę policyjną od godz. 20.00 do 5 rano.
Budapeszt zapowiada, że pierwsza dostawa chińskiej szczepionki może obejmować od 500 tys. do nawet miliona dawek, a łączna liczba zaszczepionych Węgrów wyniesie 1,7 miliona do końca lutego.
Źródła: Reuters / DW