Czytamy w odpowiedzi resortu zdrowia na pismo Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia, którzy wielokrotnie zwracali uwagę na konieczność pilnego uporządkowania niejasnych i niejednoznacznych przepisów dotyczących refundacji, skutkujących niesprawiedliwym nakładaniem kar na lekarzy, a pacjentom odbierającym możliwość korzystania z należnych im ulg.
– Bałagan w refundacji polega m.in. na tym, że jeden lek może mieć nawet pięć różnych poziomów refundacji. Trudno nad tym nadążyć! Nam, lekarzom, którzy troszczą się o zdrowie pacjentów, często bardzo trudno ustalić, jakie świadczenia przysługują pacjentom, a jakie nie. Tylko jasne zasady refundacyjne pozwolą nam leczyć spokojnie. Automatyzacja rozwiałaby wszelkie wątpliwości dotyczące ordynowania leków pacjentom uprawnionym do refundacji – pisała w niedawnym liście do Ministra Zdrowia prezes PPOZ, Bożena Janicka.
W odpowiedzi z 4 października, wiceminister zdrowia Marek Kos poinformował, że już od kwietnia Ministerstwo Zdrowia, wspólnie z Centrum e-Zdrowia oraz innymi podmiotami, rozpoczęło prace nad systemem automatycznego określania poziomu refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych. Obecnie trwa weryfikacja merytoryczna zgromadzonych danych, jednak z uwagi na ogrom materiału trudno oszacować, kiedy prace zostaną zakończone.
– Z niecierpliwością czekamy na wprowadzenie tych zmian, które zdejmą z lekarzy odpowiedzialność za przepisywanie leków refundacyjnych, a pacjentom zapewnią jasność i zrozumiałe zasady! To najwyższy czas! – podkreśla Bożena Janicka.
Źródło: PPOZ