Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Wydajemy za mało, a starzejemy się szybko

MedExpress Team

Mariusz Gujski

Opublikowano 5 października 2015 13:44

Wydajemy za mało, a starzejemy się szybko - Obrazek nagłówka
O tym jak rozwiązać problem dostępu do nowoczesnych terapii w rozmowie z dr. Mariuszem Gujskim mówi dr Maciej Niewada z Zakładu Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej WUM.

O tym jak rozwiązać problem dostępu do nowoczesnych terapii w rozmowie z dr. Mariuszem Gujskim mówi dr Maciej Niewada z Zakładu Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej WUM.

Nierówności w zdrowiu są efektem m.in. nierówności w dostępie do nowoczesnych terapii. Jest to szczególnie widoczne w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, a najbardziej wśród pacjentów chorych onkologicznie, w tym z nowotworami krwi. Czy Pan, jako farmakoekonomista, jest w stanie zaproponować politykom rozwiązania problemu dostępu do nowoczesnych terapii?

Niestety, dostęp do nowoczesnych terapii onkologicznych w krajach Europy Środkowej jest ograniczony. Tak wynika nie tylko z jednego raportu, ale z wielu różnych opracowań. I fakt ten trzeba zauważyć. Zanim porozmawiamy o specyficznych uwarunkowaniach i sposobach rozwiązania tego problemu trzeba wyraźnie powiedzieć jedną rzecz – my ciągle wydajemy jednak na zdrowie za mało. Nie mówię o wartościach bezwzględnych, na które – spodziewalibyśmy się – wydajemy mniej niż kraje Europy Zachodniej, ale wydatki wyrażone jako procent produktu krajowego brutto.

Czyli pierwszy postulat to podniesienie finansowania ochrony zdrowia?

Przynajmniej w długim okresie, jak najbardziej tak. Rozumiem, że trudno jest to zrobić z roku na rok, ale jeśli porównujemy względne wartości wydatków na opiekę medyczną w Polsce oraz w innych krajach Europy Środkowej z krajami Europy Zachodniej, to wydajemy po prostu mniej. Wydajemy za mało, a starzejemy się szybko.

Co w dzisiejszych warunkach możemy zaproponować politykom, by pacjenci np. z nowotworami krwi mieli dostęp do nowoczesnych terapii?

Przede wszystkim należałoby pomóc płatnikowi w priorytetyzowaniu i rangowaniu leków i technologii medycznych, które przynoszą większe korzyści kliniczne i nie wymagają większych nakładów tylko priorytetyzacji. Tu warto odnotować propozycje nie samego środowiska farmakoekonomicznego, ale środowiska klinicznego. Mamy algorytm Polskiego Towarzystwa Onkologicznego oraz Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej, który ma służyć ocenie wartości klinicznej nowych leków onkologicznych. To bardzo ciekawe rozwiązanie nawiązujące do rozwiązań europejskich (ESMO) czy amerykańskich (ASCO). Jest to praktycznie jedyny taki algorytm, który odwołuje się do danych ekonomicznych. To warto podkreślić, ponieważ oznacza to, że klinicyści sami widzą wpływ elementów ekonomicznych na decyzje i biorą go pod uwagę przy ocenie kosztów.

Czy w Pańskiej ocenie sfera ekonomiczna nie jest zbyt mocno brana pod uwagę przez polityków i decydentów w Polsce? Wydaje się, że we wszystkich krajach Europy walory ekonomiczne są coraz ważniejsze, ale w Polsce są chyba absolutnym priorytetem.

Odpowiadając na to pytanie, trzeba rozróżnić dwie rzeczy. Mianowicie całkowity wpływ na budżet, a więc alokację budżetu. Bez względu na to  o jakim kraju mówimy, wpływ na budżet brany jest pod uwagę wszędzie. Za budżet odpowiedzialni są w każdym kraju politycy. Polska więc tu się nie wyróżnia. Natomiast, wyróżniamy się podejściem do kosztu QALY, czyli granicy opłacalności procedur medycznych, czyli tego co możemy zapłacić za dodatkowy rok życia skorygowany o jakość.

Słyszymy, że w Polsce to podejście jest zbyt restrykcyjne, szczególnie jeśli chodzi np. o hematologię i onkologię.

Tak. To podejście jest restrykcyjne. Wydaje mi się, że ono jest zbyt często stosowane do tego, żeby odmówić refundacji. Osobiście wolałbym, by stosowane ono było po to, by wspierać decyzję na tak, niż żeby to było jedynym kryterium odmawiania refundacji. Oczywiście, to jest duży problem, dlatego, że sama jednostka QALY nie jest łatwa do oszacowania. Łatwo ją krytykować, ale nie mamy dla niej żadnej alternatywy. Akurat tak się składa, że w polskim ustawodawstwie kryterium, jakim jest koszt dodatkowego roku życia jest kryterium trzynastym i ostatnim, co w moim rozumieniu oznacza, że powinno ono być najmniej ważące w całości decyzji kryterium. Jeśli tak się stanie, to będę zadowolony.

 

 

Podobne artykuły

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także