Największy, kwotowo, wzrost wydatków dotyczyć będzie lecznictwa szpitalnego - o 5,18 mld zł. Na ambulatoryjną opieka specjalistyczną (AOS) Fundusz wyda o 2,08 mld zł więcej niż pierwotnie planowano – i to jest największy procentowy wzrost. Na POZ nakłady zwiększą się o 436,6 mln zł.
To pierwsza nowelizacja planu uchwalonego w lipcu ubiegłego roku, a jej skala wynika przede wszystkim z uchwalenia zmian w ustawach podatkowych (Polski Ład), które zwiększyły w znaczący sposób kwotę składek, odprowadzanych przez osoby prowadzące działalność gospodarczą (7 mld zł). Pozostały wzrost to efekt zmiany wskaźników makroekonomicznych, przede wszystkim szybszego niż pierwotnie zakładano wzrostu wynagrodzeń.
Podczas dyskusji Krystyna Skowrońska (KO) pytała, czy dodatkowa pula pieniędzy w tegorocznym budżecie NFZ uwzględnia także leczenie uchodźców z Ukrainy. - Mamy już ponad 2,2 mln uchodźców. To tak, jakby przybyło nam jedno województwo podkarpackie - mówiła Skowrońska. Marek Hok (KO) dopytywał, na jakich zasadach będą leczeni pacjenci z COVID-19 po 31 marca (tego dnia wygasa fundusz covidowy). - Funduszu covidowego już nie będzie, ale przecież pandemia koronawirusa jeszcze się nie zakończyła – przypominał.
Bernard Waśko, zastępca prezesa NFZ ds. medycznych wyjaśniał, że leczenie uchodźców z Ukrainy będzie finansowane w innym trybie. - Najpierw płacimy zaliczkowo za leczenie wszystkich pacjentów z Ukrainy ze środków własnych, a następnie otrzymamy zwrot tych pieniędzy w ramach refundacji z budżetu państwa – tłumaczył. Dlatego nie będzie żadnej dużej nowelizacji planu finansowego, bo zmiany w budżecie NFZ będą się dokonywać na bieżąco, w roboczym trybie.
Za pacjentów covidowych od 1 kwietnia NFZ będzie płacił już na ogólnych, czyli według katalogu świadczeń gwarantowanych i produktów rozliczanych w oparciu o jednorodne grupy pacjentów (JGP). - Zapotrzebowanie na świadczenia covidowe jest już wyraźnie mniejsze. Spada też liczba hospitalizacji osób z COVID-19. Dlatego od 1 kwietnia za leczenie, np. chorych z zapaleniem płuc czy ostrą niewydolnością oddechową będziemy płacić już na normalnych zasadach według produktów rozliczeniowych JGP - dodał Bernard Waśko. Nikt z posłów nie zapytał jednak np. o finansowanie testów (również tych, wykonywanych rutynowo w szpitalach).