We wtorek odbyła się konferencja pt.: „Farmaceuta pierwszym kontaktem dla pacjenta?” - prezentacja raportu IQVIA na temat opieki farmaceutycznej w Polsce. Wzięli w niej udział:
• dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, członek Rady NFZ, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia, Uczelnia Łazarskiego
• prof. Andrzej Fal, dyrektor Instytutu Medycznego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego
• Michał Pilkiewicz, autor raportu IQVIA – światowego lidera dostarczającego informację, usługi, technologie, badania kliniczne i konsulting dla branży opieki zdrowotnej
72 procent Polaków odwiedziło apteki podczas epidemii koronawirusa. - Farmaceuci zdali egzamin. Kolejki pacjentów do aptek były bardzo duże. Staraliśmy się uspokajać chorych, nie siać paniki. Próbowaliśmy odpowiadać na ich pytania - powiedziała podczas spotkania mgr farmacji Izabela Baj, kierownik apteki.
- Pacjenci przychodzili do nas po rady, ponieważ był utrudniony kontakt z przychodniami. Choć działały teleporady, to nie każdy mógł z nich skorzystać. Udało nam się pomóc pacjentom. Zaopiekowaliśmy się nimi. Daliśmy z siebie wszystko - dodała.
Często farmaceuci traktowani są jako sprzedawcy leków. Epidemia koronawirusa ukazała, że opieka farmaceutyczna jest bardzo ważna.
- Opieka farmaceutyczna od wielu lat funkcjonuje na całym świecie. Jeśli popatrzymy na statystyki, to farmaceuci tworzą bardzo dużą, wykształconą grupę zawodową, która może być lepiej wykorzystana w kontekście rozmawiania o systemie ochrony zdrowia - powiedział Michał Pilkiewicz, ekspert EIQVIA.
- Kwestia demografii, liczby lekarzy, to wyzwanie które stoi przed Polską i innymi krajami. W Polsce brakuje lekarzy. Powinno być ich dwa razy więcej. Starzejemy się, ludzie będą cierpieć na choroby kliniczne, nasz system będzie niewydolny. Opieka farmaceutyczna nad pacjentem będzie pełnić istotną rolę - dodał.
Polacy mają znacznie więcej niezaspokojonych potrzeb zdrowotnych niż pozostali mieszkańcy UE. Pomimo swojej wagi profilaktyka pozostaje obszarem niedoreprezentowanym w wydatkach systemu opieki zdrowotnej. Profilaktyka zdrowotna jest stale podkreślana jako kluczowy element ochrony zdrowia natomiast w rzeczywistości jest mocno zaniedbany i niedofinansowany element systemu. Z doświadczeń innych krajów wynika, że odpowiednio prowadzona profilaktyka zdrowotna może w przypadku wybranych schorzeń w istotny sposób ograniczyć koszty systemu oraz wydłużyć życie pacjentów.
Pilkiewicz powiedział, że opieka farmaceutyczna wpisuje się w system podstawowego zabezpieczenia zdrowotnego jako jego integralny element. - Rozwiązania innych krajów pokazują, że odpowiednie regulacje prawne, edukacja farmaceutów, nowoczesna technologia jest w stanie może pomóc utrzymać lepszą zdrowotność, optymalizować wydatki ponoszone na ochronę zdrowia - wyjaśnił. Dodał, że zwiększenie zaangażowania farmaceutów w opiekę zdrowotną może złagodzić efekty spodziewanego niedoboru lekarzy.
W Polsce jest 26500 mgr farmacji. - Specjaliści w ostatnim czasie stanowili pierwszy kontakt z pacjentem. Mówimy o 12,5 tys. aptek, do których pacjent może pójść. To jest 50 proc przychodni lekarskich w Polsce. Pacjent, który podczas epidemii nie mógł skontaktować się z lekarzem, kontaktował się z farmaceutą. Choć farmaceuta nie zastąpił lekarza, to udzielił potrzebującemu podstawowych informacji - tłumaczył prof. Andrzej Fal, dyrektor Instytutu Medycznego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Dodał, że zwiększenie roli farmaceuty w systemie opieki zdrowotnej jest nieuniknione. Zdaniem Fala e-recepta pełni ważną funkcję w systemie ochrony zdrowia. - Dzięki niej możemy sprawdzić, czy pacjent stosuje się do zaleceń lekarza, czy wykupuje leki. Z badań wynika że 76 proc. pacjentów wykupuje leki na receptę. Oznacza to, że 24 proc. osób tego nie robi. Co więcej 43 proc. tylko odnawia powtórną receptę - wyjaśnił.
