System opieki nad osobami po amputacjach kończyn wymaga kompleksowości i interdysplinarności - apelują uczestnicy krakowskiej konferencji "Amputacja i co dalej?". Co roku w Polsce ok. 40 tysięcy osób doznaje różnego rodzaju amputacji na skutek wypadków, urazów, chorób nowotworowych, cukrzycy i innych schorzeń.
Znaczącą grupę pacjentów, które tracą kończyny w wyniku nagłych wypadków stanowią osoby młode, aktywne społecznie i zawodowo. W relacjach osób poszkodowanych, ich problemy zaczynają się już na etapie przedszpitalnym i wczesnoszpitalnym. Czas oczekiwania na pomoc, od wypadku do momentu hospitalizacji, trawa często od kilku do kilkunastu godzin. Niska jest także dostępność do ośrodków, które dokonują replantacji amputowanych kończyn w trybie ostrodyżurowym.
- Kadrze medyczne brakuje umiejętności komunikacji zwłaszcza w sytuacji, kiedy przychodzi im przekazać trudną prawdą o tym, że ręki czy nogi nie uda się już uratować. Brakuje też wczesnej opieki psychologicznej - alarmują uczestnicy konferencji.
Dr Andrzej Nadzbyk, lekarz ortopeda, który w czasie katastrofy śmigłowca ratunkowego w 2009 r. pod Wrocławiem, stracił nogę, wskazywał na liczne bariery jakie muszą pokonywać osoby po amputacji.
- Brakuje nam kompleksowości - interdysyplinarnej współpracy pomiędzy chirurgami, ortopedami, fizjoterapeutami i psychologami. Natomiast system zaopatrzenia ortopedycznego zatrzymał się w miejscu 20 lat temu. Co trzy lata mamy prawo do częściowej refundacji jakieś protezy, system ten nie jest jednak zindywidualizowany - nie uwzględnia wieku, aktywności życiowych pacjentów – mówił ortopeda.
Osoby po amputacjach skarżą się także, że często są pozostawione same sobą, mają problemy z dostępem do nowoczesnej rehabilitacji, na ulicach są wytykani palcami, a pracodawcy boją się ich zatrudniać.
-Nikt nie chce nas leczyć, bo wszyscy uważają, że będzie źródłem infekcji dla innych pacjentów chirurgicznych - mówią pacjenci.
Jednym z ośrodków kompleksowej pomocy osobom po amputacjach jest Fundacja "Poza horozynty" prowadzona przez znanego niepełnosprawnego podróżnika Janka Melę. Fundacja pomaga niepełnosprawnym prawnie, a także organizuje dla nich pomoc psychologiczną i medyczną.