- W 2017 r. osoby w wieku 75 lat i starsze stanowiły ponad 7 proc. polskiego społeczeństwa. W 2050 r. może ich być ponad 16 proc.
- Koncepcja Centrum Zdrowia 75 plus to wynik kilkumiesięcznej pracy zespołu ekspertów Narodowej Rady Rozwoju, która działa przy prezydencie RP.
- We wtorek zespół zaprezentował ją podczas konferencji „Centrum zdrowia 75 plus. Zdążyć przed demograficznym tsunami”.
- System Centrów Zdrowia 75 plus ma składać się z dwóch filarów.
- Pierwszy filar to sieć oddziałów geriatrycznych - jeden oddział na 300-350 tys. mieszkańców.
- Drugi to sieć Centrów Zdrowia 75 plus prowadzących opiekę ambulatoryjną, dzienną i domową oraz koordynację opieki – jedno centrum na 100-120 tys. mieszkańców.
Co ten tytuł oznacza? Prezydent Andrzej Duda przypominał, że w 2017 r. osoby w wieku 75 lat i starsze stanowiły ponad 7 proc. polskiego społeczeństwa. - Ale przewiduje się, że w 2050 r. będzie ich ponad 16 proc. Ponad dwa razy tyle, co dziś. Jest sprawą oczywistą, że to wyzwanie, które stoi przed nami – przekonywał.
Eksperci tłumaczyli, że Polska stoi przed ogromnym problemem, bo w przeciwieństwie do wielu innych krajów, w których proces starzenia społeczeństwa rozłożony był na wiele dekad, zmierzymy się z nim w krótkim czasie. Jednocześnie bowiem zachodzą i będą zachodzić trzy zjawiska: zmniejszenie liczby narodzin, wejście w wiek senioralny powojennego wyżu demograficznego i znaczące wydłużenie się długości życia seniorów, co jest niewątpliwym sukcesem cywilizacyjnym, ale pozostaje wyzwaniem dla systemu opieki zdrowotnej i polityki społecznej.
Remedium ma być system Centrów Zdrowia 75 plus, który będzie się składać z dwóch filarów. Pierwszy filar to sieć oddziałów geriatrycznych - jeden oddział na 300-350 tys. mieszkańców. Drugi to sieć Centrów Zdrowia 75 plus prowadzących opiekę ambulatoryjną, dzienną i domową oraz koordynację opieki – jedno centrum na 100-120 tys. mieszkańców. Każdy, kto skończy 75. Lat, przechodziłby bilans i wstępną ocenę geriatryczną, której mógłby dokonywać lekarz rodzinny – mówił Marek Balicki. Były minister zdrowia, obecnie pełnomocnik ministra ds. reformy psychiatrii dorosłych ocenił, że centra powinny być zorganizowane i finansowane w modelu opieki populacyjnej (podobnie jak zakłada właśnie reforma psychiatrii). Finansowanie przez budżet globalny, a nie przez płacenie za wykonane procedury czy usługi ma być bardziej efektywne.
Centrami zdrowia dla seniorów miałyby być albo podmioty lecznicze, albo wyodrębnione części podmiotu leczniczego. - W Centrum Zdrowia 75 plus będzie zespół konsultantów medycznych: geriatrę, specjalistę rehabilitacji, psychiatrę, dalej geriatryczny zespół opieki domowej, Dzienny Dom Opieki Medycznej, telemedyczną opieką domową, zespół koordynatorów opieki i edukatorów zdrowotnych – wskazywał Balicki. Centrum byłoby wsparciem zarówno dla lekarzy POZ jak i oddziałów geriatrycznych czy internistycznych i pomagałoby zapobiegać niepotrzebnym pobytom seniorów w szpitalach.
Lekarz rodzinny zyskałby niebywałe wsparcie, a oddział geriatryczny, wypisując pacjenta miałby gdzie i do kogo wysłać pacjenta, żeby zapobiegać ponownej hospitalizacji.
Utworzenie sieci centrów zdrowia, zdaniem Marka Balickiego, mogłoby zostać przynajmniej częściowo sfinansowane ze środków unijnych w kolejnej perspektywie budżetowej, zaś ich działalność powinna kosztować ok. 1,2 mld zł w skali roku.
Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko stwierdziła, że program Centrum Zdrowia 75 plus to „projekt bardzo dobry i możliwy do realizacji”, dodając jednocześnie, że są obawy co do możliwości kadrowych. - Mamy około 60 oddziałów geriatrycznych i 70 poradni, to jest na pewno za mały potencjał, żeby właściwą opieką objąć naszych starszych pacjentów - przyznała wiceminister, podkreślając, że nie ma chętnych do specjalizacji z geriatrii.