Nie ma co się dziwić, że polskie dzieci tyją na potęgę, bo nawet 1/3 uczniów nie je pierwszego, zdaniem dietetyków - najważniejszego posiłku - śniadania.
– Śniadanie powinno stanowić około 25 proc. spożywanej codziennie energii. Jeżeli uczeń nie zje drugiego śniadania, to może być rozdrażniony, a w przypadku niektórych uczniów mogą pojawiać się nawet skłonności do zachowań agresywnych. Czyli ma to bardzo istotny wpływ na nasze zdrowie, ogólną kondycję oraz wykonywanie naszych codziennych obowiązków zawodowych. Poza tym śniadanie zmniejsza ryzyko otyłości i nadwagi, bo jest jednym z ważnych elementów całego naszego żywienia codziennego – mówi prof. Mirosław Jarosz, dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia.
Zdaniem dietetyków dzieci nie jedzą śniadań, bo wzorują się na swoich rodzicach, którzy również omijają pierwszy posiłek. Również nauczyciele w szkole powinni uczyć dzieci, jak ważne jest, żeby jeść pełnowartościowe posiłki najlepiej co trzy godziny.
Instytut Żywienia i Żywności wprowadził kilka lat temu program certyfikacyjny dla szkół o nazwie „Szkoła/Przedszkole Przyjazne Żywieniu i Aktywności Fizycznej”. Jego celem jest kształtowanie prozdrowotnych postaw wśród dzieci i młodzieży,żeby w przyszłości uniknąć otyłości.
Źródło: newseria