W 2018 roku do brytyjskich szpitali trafiło ponad 1000 nastolatków z ranami powstałymi w wyniku ataku nożem lub innym ostrym narzędziem – informuje NHS.
Od 2013 roku łączna liczba pacjentów (wszystkie grupy wiekowe) hospitalizowanych rocznie z tego powodu wzrosła na Wyspach o prawie jedną trzecią (z 3849 do 4986).
Jednak w przedziale wiekowym 10-19 lat dynamika wzrostu liczby przyjęć do szpitali po ataku nożem była dwukrotnie większa. W 2013 roku odnotowano 656 takich przypadków, w ubiegłym roku - 1012 (wzrost o około 55 proc.).
Tylko w Royal London Hospital w Londynie każdego dnia lekarze ratują życie i zdrowie dwóch osób z ranami zadanymi nożem – podaje NHS.
- Brutalne akty przemocy odbierają ich ofiarom życie, zdrowie, dewastują dobrostan całych rodzin. Ale to nie ich jedyny skutek. Stanowią one znaczące obciążenie dla lekarzy i całego systemu ochrony zdrowia. Pośrednio cierpią więc także inni pacjenci. Długoterminowy plan reform NHS zakłada więcej uprawnień dla służb ratunkowych, dzięki czemu więcej chorych uzyska szybką pomoc bez konieczności przewiezienia do szpitala, odciążając nieco pracujących tam lekarzy. Jednak wciąż zbyt wielu młodych ludzi może bez żadnego problemu kupić niebezpieczne noże i inne ostre narzędzia. Potrzebna jest tu współpraca władz z firmami sprzedającymi takie przedmioty, aby ograniczyć skalę tego zjawiska - powiedział prof. Chris Moran, dyrektor medyczny ds. traumatologii w NHS England.
Źródło: NHS