Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Czy chorzy na schizofrenię mogą znaleźć ciekawą pracę?

MedExpress Team

Iwona Schymalla

Opublikowano 19 listopada 2014 09:01

Czy chorzy na schizofrenię mogą znaleźć ciekawą pracę? - Obrazek nagłówka
O planach zawodowych i doświadczeniach z pracodawcami, z Sebastianem Stokłosą chorującym na schizofrenię rozmawia Iwona Schymalla, redaktor naczelna Medexpressu.
[caption id="attachment_862" align="alignnone" width="620"]Thinkstockphotos/FPM Thinkstockphotos/FPM[/caption]

O planach zawodowych i doświadczeniach z pracodawcami, z Sebastianem Stokłosą chorującym na schizofrenię  rozmawia Iwona Schymalla, redaktor naczelna Medexpressu.

Jak Pan ocenia współpracę z trenerem pracy? Czy trener pomógł Panu  przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej, a potem do podjęcia pracy?

Moim zdaniem współpraca z programem  Fundacji Żyjmy Zdrowo była dla mnie niezbędnym elementem do wyjścia z choroby. W Fundacji poznałem wielu ludzi przyjacielsko nastawionych oraz profesjonalną kadrę, która potrafiła wesprzeć mnie w sposób najlepszy, w taki jak można sobie tylko wyobrazić.

A jak wyglądały Pana doświadczenia zawodowe?

Pierwszą pracę podjąłem po wyjściu z wojska. To był rok 2005 i Bydgoska Fabryka Mebli. Pracowałem dość krótko, bo tylko trzy miesiące. Uznałem, że widzę inne rozwiązania na mojej zawodowej płaszczyźnie rozwojowej. Zrezygnowałem z tej pracy za porozumieniem stron. Następnie trafiłem do dość dużej firmy budowlanej. Tam utrzymałem się przez dziewięć miesięcy. Nie utrzymałem się tam długo, bo nie był to szczyt moich marzeń. Zawsze pociągała mnie możliwość tworzenia, prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Dlatego, po firmie budowlanej, utworzyłem własną firmę dzięki pomocy taty. W swojej działalności utrzymałem się cały rok. Niestety, z braku ciągłości zleceń, musiałem firmę zawiesić. Teraz aktywizuję się dzięki programowi " powrót do społeczeństwa, powrót do pracy, powrót do zdrowia". Widać chyba efekty.

Chciałabym zapytać o trudności, jakie Pan napotkał w relacjach z pracodawcami?

Myślę, że jest dużo stereotypów na temat schizofrenii. Myślę, że to brak zrozumienia takiej osoby, przekonanie, że chory na schizofrenię jest niebezpieczny. To bzdura, bo chorzy na schizofrenię to ludzie przyjacielscy, mogę to powiedzieć, bo z takimi się ostatnio spotykam. My schizofrenicy jesteśmy otwarci na wszelkie rozmowy, uświadamianie społeczeństwu, że ta choroba to nie jest zło, to zaburzenie. Tak jak zdrowy człowiek może dopuścić się złego czynu, tak chory również. To druga szansa w życiu, tak naprawdę.

Jakie ma Pan teraz plany? Pana pasją jest ogrodnictwo, projektowanie ogrodów z roślinnością nawet tropikalną…

Planuję połączyć prowadzenie działalności gospodarczej, dokładniej mówiąc, otworzyć spółdzielnię socjalną. Urodziła się na kursach ogrodnictwa idea, by wszyscy ich uczestnicy mieli pracę. Uznałem, że najlepszym rozwiązaniem będzie utworzenie spółdzielni socjalnej. Teraz, skoro powiedziałem a, muszę powiedzieć b i dążę wspólnie z koleżankami i kolegami do zawiązania takiej spółdzielni.

Czyli angażuje Pan jeszcze inne osoby?

Tak. To to też są osoby chore na schizofrenię, ale też na inne choroby psychiczne. Ogrodnictwo to moja pasja, jestem też w tym kierunku wykształcony. Na rynku jest sporo różnych ogrodników, niektórzy z wyboru, a są też tacy, których życie zmusiło do tego zawodu. Chciałbym, żeby otworzona przeze mnie spółdzielnia była w pełni profesjonalną. Mimo barier charakteryzowała się profesjonalnością, dała pracę kolegom kursantom, by mieli równie uprawnienia i możliwości, co inni na ryku.

Możemy już składać zamówienia na projekty ogrodów?

Tak, zapraszam.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także