Raport „Ogólnopolska diagnoza deinstytucjonalizacji usług społecznych na terenie 16 województw Polski” powstał w wyniku niemal rocznych badań przeprowadzonych na zlecenie Regionalnych Ośrodków Polityki Społecznej. W diagnozie wzięło udział ponad 3,5 tys. odbiorców usług, ponad 2,6 tys. pracowników instytucji pomocy społecznej oraz ponad 500 przedstawicieli samorządów gminnych. Szczegółowo zbadanych zostało 256 podmiotów świadczących usługi stacjonarne i środowiskowe. Łącznie w badaniu uczestniczyło ponad 8,3 tys. odbiorców i dostawców usług.
– Dyskusja na temat deinstytucjonalizacji trwa już bardzo długo. Pierwsze wytyczne ze strony Komisji Europejskiej pojawiły się już w 2012 roku. Ta dyskusja przetacza się przez różne fora i ma różne warstwy. Jest warstwa merytoryczna, czyli dyskusja na argumenty, ale jest też warstwa ideowa. Chcieliśmy stworzyć podwaliny tej dyskusji i nieco ją ustabilizować – mówi Adam Szponka, dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Toruniu.
Deinstytucjonalizacja jest szczególnie istotna w aspekcie opieki senioralnej. Ma to związek ze starzeniem się społeczeństwa. Dziś osoby starsze stanowią 25 proc. populacji. Za kilkanaście lat będzie ich jednak 40 proc. Dzisiejszy model funkcjonowania uniemożliwia rodzinom świadczenie usług opiekuńczych. Usługi środowiskowe są już w Polsce rozwijane, ale ich rozwój ma różne tempo.
– Seniorzy oczekują rozwoju usług środowiskowych. Również pokolenie, które stanie się za chwilę seniorami, też by chciało, by te usługi były dostarczane do domu. To zmiana oczekiwana i pożądana. Żeby to było możliwe, środowisko musi być przygotowane, mieć pełny zestaw usług – dodaje Adam Szponka.
– Stajemy przed wielkim wyzwaniem demograficznym. Za mało jest dzisiaj analiz i diagnoz związanych z grupą odbiorców usług, jaką są seniorzy. Diagnoza to podstawa. Musimy znać stan faktyczny, jeśli chodzi o potrzeby seniorów. Nie możemy się domyślać, nie możemy polegać na intuicji. Na to trzeba też nanieść jednak niską świadomość grup senioralnych na temat potrzeb. Instytucje są zmotywowane do działań związanych z deinstytucjonalizacją, ale bez wiedzy, zasobów i wsparcia nie poradzą sobie – ocenia prof. Mirosław Grewiński, rektor Uczelni Korczaka.
Jak podkreśla Marzena Okła-Drewnowicz, minister ds. polityki senioralnej, jej rolą jest koordynacja działań związanych z deinstytucjonalizacją usług społecznych. Jednym z ważnych wyzwań jest skoordynowanie opieki społecznej z ochroną zdrowia.
– Nie ma wyjścia innego niż takie, żeby panie minister: rodziny i polityki społecznej oraz zdrowia dogadały się ze sobą. Ja jestem po to, żeby to było możliwe. Na najbliższym stałym komitecie rady ministrów będzie rozpatrywane zarządzenie, które stanie na radzie ministrów, dotyczące powołania międzyresortowego zespołu, który zajmie się sytuacją opieki nad osobami starszymi i koordynacją. To bardzo wielkie wyzwanie, ale jeśli się go nie podejmiemy, to za chwilę znajdziemy się na zakręcie. Musimy przejrzeć całą organizację systemu opieki długoterminowej, zobaczyć, co nie działa i jak to poprawić – wskazuje minister.
Narzędziem, które ma wzmacniać usługi wsparcia o charakterze opiekuńczym, ma być bon senioralny. W pierwszej kolejności ma on być skierowany do tych rodzin, które są aktywne zawodowo, a ich bliscy potrzebują tej opieki.
– Jeżeli dołożymy pieniędzy do organizacji tych usług, to damy narzędzie, dzięki którym opłacalne będzie powoływanie firm specjalizujących się w nich. Będzie za co zatrudniać asystentów czy opiekunów. Dziś kwitnie szara strefa – podkreśla Marzena Okła-Drewnowicz.