Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Dr Google musi się jeszcze wiele nauczyć

MedExpress Team

Tomasz Kobosz

Opublikowano 17 grudnia 2014 19:12

Dr Google musi się jeszcze wiele nauczyć - Obrazek nagłówka
Popularność dr. Google rośnie. Trudno się dziwić – Internet zapewnia dyskrecję i błyskawiczny dostęp do wielu informacji, które mogą wydawać się istotne. Jednak wg badań Komisji Europejskiej, aż 39 proc. Polaków w ogóle nie poszukuje wiedzy o tematyce medycznej w Internecie. Dlaczego?
[caption id="attachment_54186" align="alignnone" width="620"]Thinkstock / Getty Images Thinkstock / Getty Images[/caption]

Popularność dr. Google rośnie. Trudno się dziwić – Internet zapewnia dyskrecję i błyskawiczny dostęp do wielu informacji, które mogą wydawać się istotne. Jednak wg badań  Komisji Europejskiej („European Citizens' Digital Health Literacy”, wrzesień 2014) aż 39 proc. Polaków w ogóle nie poszukuje wiedzy o tematyce medycznej w Internecie. Dlaczego?

Jako powód najczęściej podawany jest brak potrzeby (44 proc.), brak dostępu do Internetu (35 proc.) i brak pewności, czy wyszukane informacje są wiarygodne (12 proc.). Wiele osób jest zdania, że porady zdrowotne znajdywane w sieci są mylące, wprowadzają dezinformację lub po prostu trudno je zrozumieć.

Z kolei 79 proc. tych, którzy z „porad” dr. Google korzystają, twierdzą zazwyczaj, że Internet jest dobrym źródłem informacji, szczególnie ogólnych porad na temat poprawy własnego zdrowia (np. kwestie prawidłowej diety, sprawności fizycznej, dobrego samopoczucia) lub specyficznych dolegliwości (np. ból głowy, ból brzucha). Rzadziej poszukujemy w Internecie informacji dotyczących specjalistycznego leczenia czy skomplikowanych procedur medycznych.

Naturalnie, nie wszyscy konsultujący swoje zdrowotne problemy z dr. Google są zadowoleni ze znajdowanych treści. Najczęstsze zarzuty to: niewystarczająca szczegółowość tekstu (73 proc.), brak rzetelności (49 proc.), poczucie, że wyszukane informacje mają charakter komercyjny (46 proc.), brak zdjęć i materiałów wizualnych (44 proc.), niedostosowanie informacji do konkretnych potrzeb (33 proc.), trudności w zrozumieniu tekstu (33 proc.) oraz w wyszukaniu najbardziej pożądanych informacji (32 proc.).

Źródło: materiały prasowe

Podobne artykuły

Agata Szulc
Podsumowanie roku w psychiatrii

Prof. Agata Szulc: Nie ma już powrotu z drogi, na którą weszliśmy

27 grudnia 2024
Marek Tomkow

Rok 2024 okiem farmaceutów

27 grudnia 2024
mozg-sen-regeneracja
27 grudnia 2024

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także