Z jakimi problemami dotyczącymi żywienia dzieci borykają się polscy rodzice?
Polscy rodzice borykają się głównie z niejadkami. To oczywiście sytuacja paradoksalna, bo widzimy, że dużym problemem jest otyłość i nadwaga. Rodzice nie wiedzą, jaka jest pojemność dziecięcego żołądka. Często jest też tak, że dzieci nie jedzą pięciu właściwych posiłków dziennie, tylko jedzą na okrągło. Stąd mylna ocena rzeczy, bo mamy dziecko niejedzące, a w rzeczywistości to otyły niejadek. I taka sytuacja staje się, niestety, coraz bardziej standardem. Trudno dotrzeć też z właściwą wiedzą do rodziców.
Skąd rodzice czerpią wiedzę na temat odżywiania dzieci?
Często wiedza ta jest przekazywana z dziada pradziada. Panuje więc przekonanie, że cukier krzepi, i że dzieciństwo bez słodyczy jest nieszczęśliwe. Ponadto rodzice często sugerują się reklamą i wierzą producentom żywności. Ufają na przykład, że mleczny batonik jest zdrową przekąską, i że mogą nim zastąpić szklankę mleka. To brak świadomości chociażby na temat żywności wysoko przetworzonej. Rodzice poddają się różnym wzorcom wyszukanym także w Internecie.
Gdzie szukać sprawdzonej wiedzy na temat zdrowego żywienia?
Rodzice powinni czerpać wiedzę z wiarygodnych źródeł takich, jak chociażby piramida zdrowego żywienia. Problemem jest fakt, że zawód dietetyka jest nieuregulowany. Rodzic idąc do dietetyka, tak naprawdę nie wie czy spotka się z fachowcem, czy może z pseudodietetykiem, którego wiedza może być różna. Poza tym, porada dietetyka jest płatna. To kolejny problem. Rodzic, który już decyduje się na wizytę u dietetyka to najczęściej osoba zdesperwana, mająca ogromny problem z otyłością dziecka, z jego zaburzeniami żywieniowymi. A w takim momencie jest już bardzo ciężko wyprowadzić dziecko z otyłości.
Kiedy rodzić powinien wybrać się do dietetyka?
Rodzic powinien pójść do dietetyka zanim zaplanuje powiększenie rodziny, kiedy np. kobieta jest już w ciąży, a ostatecznie kiedy rozszerzana jest dieta dziecka, ponieważ nawyki żywieniowe kształtują się od pierwszych lat życia. W związku z tym, kiedy wzorce żywieniowe nie są prawidłowe, dziecko je nabywa i później jest bardzo ciężko je zmienić.
Jakie rozwiązanie systemowe mogłoby spowodować, że rodzice chętniej chodziliby do dietetyka?
Moim zdaniem powinna być wprowadzona obowiązkowa porada dietetyczna, podobna do porad położnej, która odbywa kilka wizyt u świeżej matki. Tak samo powinna odbywać się wizyta dietetyka u dziecka po skończonych przez nie 4 - 6 miesięcy, w domu rodzica, któremu przekaże wskazówki i wytyczne jak dietę rozszerzać i co robić, by wychować konesera żywności.