Jak obecnie wygląda dostęp do leczenia dla grupy pacjentów z pierwotnie postępującą postacią stwardnienia rozsianego?
W tej chwili jest to jedyna grupa, która nie ma dostępu do nowoczesnych leków. Pojawił się już na świecie nowy obiecujący lek ocrelizumab (w Stanach Zjednoczonych już jest zarejestrowany). Czekamy na jego europejską rejestrację.
Ten lek został właśnie zarejestrowany w Szwajcarii. W jakich krajach pacjenci mają dostęp do tego leku?
Szwajcaria udostępniła ten lek w ostatnim tygodniu i jest to bardzo dobra wiadomość. Jeśli chodzi o świat, dostęp mają pacjenci w Stanach Zjednoczonych, z krajów Ameryki Południowej, Izraela, Ukrainy i Australii. Są więc państwa, które w szybkim tempie przystąpiły do tej terapii. Ona jest nie tylko obiecująca dla postaci pierwotnie postępującej, ale także dla rzutowych w SM, czyli wtórnie postępującej z rzutami oraz rzutowo-remisyjnej. Nas głównie interesują pacjenci z postacią pierwotnie postępującą, dla których żadnego preparatu w tym momencie nie ma.
W najbliższą środę obradować będzie EMA i podejmie decyzje na temat tego leku. Chyba powinniśmy wystosować apel, by ta decyzja była dobra dla pacjentów?
Tak. To będzie bardzo ważny dla nas dzień, dla wszystkich w UE, a przede wszystkim w Polsce. Apelujemy do szacownej komisji, żeby ten lek zarejestrować w Europie i byśmy mogli także w Polsce, dla naszych pacjentów, wprowadzić ten lek do procesu refundacyjnego.