O tym, jak wiele dzieci w Polsce rodzi się z zespołem FAS, oraz o uzależnieniu od alkoholu młodych kobiet z Krzysztofem Brzózką, dyrektorem Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, rozmawia Iwona Schymalla.
Iwona Schymalla: W ostatnim czasie psychiatrzy biją na alarm, że blisko 30 proc. łóżek psychiatrycznych to łóżka zajmowane przez młodych pacjentów uzależnionych od alkoholu i środków odurzających. Czy prace, które Państwo prowadzą, potwierdzają te dane?
Krzysztof Brzózka: W okresie ostatnich 10-15 lat notujemy znaczny wzrost spożycia alkoholu wśród młodych ludzi, wręcz nieletnich. W związku z tym, mówiąc wprost, ta sytuacja nie jest dla nas zaskoczeniem. Alkohol jest zbyt łatwo dostępny i młodzi ludzie zgodnie z ich rozwojem psychicznym uzależniają się, wpadają w trudną sytuację.
A jakie jest Państwa stanowisko do modnej obecnie kampanii cydrowej - picie cydru nowym zwyczajem, także wśród młodzieży?
Upatruję w tym złośliwy element ze strony przemysłu alkoholowego. Jest tak, że części młodych osób, szczególnie płci żeńskiej, smak piwa nie pasuje, nie chcą pić wódki, natomiast ten soczek naturalnie lekko gazowany może spowodować, że się tym zainteresują. No cóż C2H5OH jest identyczny w każdym rodzaju napoju alkoholowego, w tym w cydrze. Wbrew pozorom nie to decyduje, że jest mniej czy więcej alkoholu, ale decyduje to, jak bardzo przyjazny dla osoby pijącej jest napój.
W czasie Forum Ochrony Zdrowia bardzo wiele miejsca poświęcono onkologii, szykuje się w tej sferze wiele zmian, ale kładzie się również akcent na zapobieganie, na profilaktykę – jak zapobiegać chorobom nowotworowym ?
Alkohol jest predyktorem blisko 60 chorób, w tym całej gamy chorób onkologicznych, chorób przewodu pokarmowego. Niemcy, którzy są bardzo precyzyjni w swoich badaniach, zaczęli zastanawiać się, dlaczego rak piersi w Niemczech zaczął być domeną nie pań 50+ czy 40 +, ale pań 25+. Te pogłębione badania pokazały, że niestety, kobiety, które piją duże ilości alkoholu (to pokazują badania), w sposób nieuchronny zmierzają również do tego schorzenia.
Picie alkoholu ma ogromny wpływ na zdrowie i życie przyszłego dziecka. Będziecie Państwo w ciągu najbliższych dni prezentować w parlamencie wyniki własnych badań dotyczących zespołu FAS. Jaka jest w tej chwili skala zjawiska?
Płodowy Zespół Alkoholowy (FAS) to zespół zjawisk, które można wykryć po porodzie, ale to są uszkodzenia przede wszystkim ośrodkowego układu nerwowego, również w skrajnych przypadkach uszkodzenia organów wewnętrznych spowodowane bezpośrednio działaniem alkoholu na płód. Jest to niezależne od genetyki, niezależne od sytuacji materialnej, w jakiej żyje osoba w ciąży. Płód bezpośrednio uszkadzany jest przez alkohol obecny w organizmie matki. Rzeczywiście dotąd mogliśmy tylko szacować, mówić, że tak jak w całej Europie, u nas rodzi się określona liczba dzieci uszkodzonych przez alkohol. Niestety, w tej chwili mamy twarde dane – badania, które pokazują, jakie to rozprzestrzenienie jest. Dokładne dane przedstawimy wkrótce.
Czy ta liczba dzieci urodzonych z zespołem FAS rośnie?
Trudno powiedzieć, czy rośnie – jest niepokojąco duża w Polsce. Nasz wschodni model picia, kiedy pije się dużo i do upadłego, wzór, sięgnął również młodych pań, przez co – a to potwierdzają badania - duża liczba dzieci rodzi się z uszkodzonym układem nerwowym.
