Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Festiwal „Ślimakowe Rytmy”: Ci ludzie są bardzo zdeterminowani, żeby grać

MedExpress Team

Alicja Dusza

Opublikowano 15 lipca 2016 09:37

Festiwal „Ślimakowe Rytmy”: Ci ludzie są bardzo zdeterminowani, żeby grać - Obrazek nagłówka
Po raz drugi odbył się festiwal "Ślimakowe rytmy".

Festiwal pokazuje, że dzięki postępowi medycyny można przywrócić słuch osobom niesłyszącym. A ci potem mogą  tworzyć i wykonywać muzykę.

– Przez pryzmat muzyki pokazujemy jedno z największych osiągnięć nauki i medycyny. Pokazujemy, że coś, co kiedyś pozwoliło komuś ledwie słyszeć, mieć poczucie dźwięku, dziś pozwala słyszeć, mówić, posługiwać się kilkoma językami, a nawet rozwijać swoje artystyczne pasje, i to w wersji zarówno amatorskiej, jak i profesjonalnej – mówi prof. Henryk Skarżyński, dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu.

Festiwal „Ślimakowe Rytmy” zainicjowany przez prof. Skarżyńskiego odbył się na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie. We festiwalu uczestniczyli pacjenci, którzy mają wszczepiony implant słuchowy.W tym roku wpłynęło około 150 zgłoszeń z całego świata.

– Festiwal zatacza coraz szersze kręgi, wzrasta grono naszych ambasadorów, którzy wracają do swoich krajów na różnych kontynentach, mówią o tym, co zastali w Warszawie, jak zostali uhonorowani. Czują się niezwykle dowartościowani, są autentycznymi ambasadorami tej idei – mówi prof. Henryk Skarżyński.

Główną ideą festiwalu jest zmiana postrzegania osób niesłyszących jako osoby niepełnosprawne oraz promowanie uzdolnień muzycznych osób z niedosłuchem.

– Uczestnicy pokazują, że słyszą, że uczestniczą w świecie dźwięku, który był im nieznany albo mało znany. Tutaj nie chodzi o to, żeby otrzymywać noty, ale żeby pokazać, że dzięki implantom te osoby mają dostęp do innego świata – przyznaje Irena Santor, jurorka festiwalu „Ślimakowe rytmy”.

Jurorzy zgodnie twierdzą, że osoby, które występowały już podczas przesłuchań, kompletnie nie odbiegały od poziomu zawodowego. Poziom przekazu, emocje artystów, czyli pasja i miłość do muzyki, dotarły do publiczności i dostarczyły wielu wzruszeń.

– Ci ludzie są bardzo zdeterminowani, żeby grać, to jest dla nich miłość, sens życia, ich wielka pasja. Byłem jurorem także podczas pierwszego festiwalu i zauważam zdecydowaną tendencję zwyżkową – mówi Grzegorz Wilk, wokalista i juror festiwalu. – Mamy nadzieję, że technologia, dość szybko idąca do przodu, pozwoli na to, że ludzie niesłyszący będą tworzyli muzykę i będą grali bez ranienia uszu słuchaczy.

Do Polski przyjechało 32 uczestników z Ekwadoru, Chin, Kazachstanu, Ukrainy, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Włoch i Hiszpanii. Do finałowego koncertu zakwalifikowało się 10 artystów – z Chin, Rosji, Kanady, Włoch, Kazachstanu i Polski, którzy wystąpili na koncercie laureatów.

Źródło: newseria

Podobne artykuły

Dr n. med. Marek Derkacz
Dr n. med. Marek Derkacz, MBA

Wszystko, co musisz wiedzieć o iryzynie

3 stycznia 2025
iStock-667324560
3 stycznia 2025

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także

LOGO-PPOZ-1-CS4
PPOZ

Najwyższy czas się zaszczepić!

20 grudnia 2024
materace-snoovio231
22 października 2024
Doctor Examining Child's Eyes In Doctor's Office
Światowy Dzień Wzroku

Zadbajmy o zdrowie oczu dzieci

10 października 2024
adobestock_495495126
Artykuł sponsorowany

Krem SPF 50 - dlaczego warto go stosować przez cały rok?

27 września 2024
Zrzut ekranu 2024-09-9 o 11.03.11
20 września 2024
adobestock_757425864
Artykuł sponsorowany

Ochrona skóry przed słońcem - o czym pamiętać?

26 sierpnia 2024