Jak już informowaliśmy brakuje szczepionek przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi. Największy problem z ich kupnem jest na Mazowszu i w Wielkopolsce. Główny Inspektorat Farmaceutyczny radzi... kupować zamiennik.
Jak tłumaczy dr Paweł Grzesiowski specjalista od szczepień problem z tymi szczepionkami zauważalny jest od kilku miesięcy, ale nie na taką skalę jak teraz. - Trwa to już dwa miesiące i ciągle słyszymy, że szczepionki nadjadą, a wciąż ich nie mamy w magazynach – tłumaczy dr Paweł Grzesiowski.
Tymczasem GIF wydał komunikat w tej sprawie i informuje, że dzieci objęte programem szczepień ochronnych mają zabezpieczony pełny dostęp do szczepionek, zgodnie z obowiązującym programem.
Jednocześnie GIF informuje, że w przypadku braku tej szczepionki można użyć zamiennika.
"Uprzejmie informuję, że lekarz może bez szkody dla zdrowia dziecka oraz poziomu odporności jego organizmu, zaproponować rodzicom podanie innej szczepionki pięciowalentnej (Pentaxim) lub sześciowalentnej produkowanej przez tego samego lub innego producenta (Infarix Hexa, Hexacima), również jeśli zamiana producenta szczepionki spowoduje podanie dodatkowej dawki wzw typu B. Możliwość zamiany szczepionki w takiej sytuacji rekomenduje Pediatryczny Zespół Ekspertów Przy Ministrze Zdrowia" - informuje GIF.
Producent szczepionki Glaxosmithkline zapewnia, że dostawa brakujących szczepionek (Infarix IPV Hib) planowana jest na początku listopada br.
Źródło: Brakuje szczepionek dla dzieci