Marek Posobkiewicz tłumaczy, że odnotowano znaczny wzrost zachorowań na grypę i choroby grypopodobne. - W pierwszym tygodniu stycznia tych zachorowań było kilkadziesiąt tysięcy, potem ponad 200 tysięcy, a w ostatnim tygodniu stycznia zachorowań było ponad 360 tysięcy - powiedział Marek Posobkiewicz główny inspektor sanitarny.
Jednocześnie szef GIS mówi, że to nie epidemia. - Biorąc pod uwagę zakres tych zachorowań nie dziwię się, że w społeczeństwie mogą takie głosy występować. Bo wzrost zachorowań kojarzony jest z epidemią - powiedział Posobkiewicz.
Eksperci przypominają, że szczepienia to najbardziej skuteczny sposób zapobiegania infekcjom i powikłaniom powodowanym przez wirus grypy. Szczepienia są szczególnie ważne dla osób o wysokim ryzyku wystąpienia poważnych powikłań pogrypowych, a także ludzi z otoczenia osób z grupy wysokiego ryzyka oraz ich opiekunów. Nawet w szczycie zachorowań można a wręcz warto się zaszczepić.
Szczepienia zalecane są:
- kobietom w ciąży
- dzieciom
- osobom starszym
osobom przewlekle chorym
- pracownikom służby zdrowia.
Źródło: Xnews